Rutkowski przyznaje: „Chłopiec może być moim synem”

W lipcu zeszłego roku rozpoczęła się sądowa batalia o ustalenie ojcostwa 6-letniego chłopca. Matka dziecka twierdzi, że jest nim Krzysztof Rutkowski, jednak ten broni się, że choć do romansu doszło, to jest pewien, że kobieta miała w tym czasie również innych partnerów.

Przez kilka miesięcy wypierał się ojcostwa i długo zwlekał z tym, aby poddać się badaniom DNA. Po kilku miesiącach okazało się, że detektyw powoli zaczął zmieniać zdanie i teraz sądzi, że chłopiec faktycznie może być jego dzieckiem. Skąd ta zmiana?

Zobacz także: Prokuratura o współpracowniku Rutkowskiego "Jest podejrzany o podżeganie do fałszywych zeznań"

Detektyw wdał się w romans w 2009 roku, jednak już po kilku miesiącach zerwał kontakt ze swoją ówczesną kochanką. Kobieta ponownie dała o sobie znać w 2013 roku. Wtedy poinformowała Rutkowskiego o tym, że ma syna.

- Przez dwa lata nękała mnie i moją obecną partnerkę listami i SMS-ami. W końcu złożyłem w prokuraturze zawiadomienie o popełnieniu przez nią przestępstwa, ale sprawę umorzono - wyznał detektyw w rozmowie z "Twoim Imperium".

Kilka miesięcy temu Rutkowski pytany o tę sprawę odpowiadał stanowczo:

- Podtrzymuję wcześniejszą opinię, że ojcem tego dziecka jest ktoś inny.

Teraz jednak zmienił zdanie. Okazuje się, że tych kilka miesięcy dało mu sporo do myślenia i nie jest już taki pewny swoich racji.

- Wygląda na to, że chłopiec może być moim synem. Sąd wyznaczył mi termin badania DNA. Wyniki poznam dopiero za dwa miesiące - powiedział w wywiadzie dla "Twojego Imperium".

Rutkowski do tej pory przekonany był, że jest ojcem wyłącznie Weroniki z wcześniejszego małżeństwa oraz 2-letniego Krzysztofa Juniora, którego mamą jest jego aktualna partnerka. Jeżeli okaże się, że 6-latek jest także jego dzieckiem, to nie będzie mu łatwo po tylu latach zbudować z nim więzi.

- Nagle okaże się, że mam sześcioletniego syna, którego tatą do tej pory był ktoś inny. Nie wiem, jak matka może coś takiego zafundować dziecku. Jak ja mam zbudować z nim relacje? Nie wyobrażam sobie tego - powiedział w tym samym wywiadzie.

Jeżeli chłopiec jest jego biologicznym dzieckiem, to detektyw nie ukrywa, że zacznie wspierać go finansowo.

- Jedyne, co mogę dla niego zrobić, to płacić alimenty. Ale zacznę je płacić dopiero wtedy, gdy je wyznaczy sąd. (…) Postaram się jakoś z tym uporać - dodaje.

To, czy Rutkowski będzie miał kolejne dziecko okaże się już za dwa miesiące. Tyle czasu bowiem pozostało mu na oswojenie się ze zmianami, które mogą go czekać w najbliższej przyszłości.