Ryszard Rynkowski: jego syn był świadkiem dramatu?
Sytuacja, która wydarzyła się kilka dni temu w domu piosenkarza, była znacznie dramatyczniejsza, niż się wszystkim wydawało. Świadkiem nieudanej próby samobójczej Ryszarda Rynkowskiego był bowiem jego ośmioletni syn. Jak informuje "Fakt", Edyta Rynkowska przyprowadziła do pijanego piosenkarza jego ośmioletniego syna, aby ten zobaczył, jak źle prowadzi się jego ojciec.
Podobno wokalista na widok chłopca zareagował bardzo nerwowo i wtedy chwycił za broń.
- Krzyczał, że skoro Rysio ma takiego złego ojca, to zaraz może go nie mieć - powiedział informator tabloidu.
Pistolety Rynkowskiego zarekwirowała policja. Choć piosenkarz miał pozwolenie na broń, śledczy chcą sprawdzić, czy na pewno ostra amunicja znajdowała się w jego domu legalnie. Jak ustalił "Fakt", wiele wskazuje na to, że muzyk może stracić licencję.
- Do prokuratury wpłynęły materiały dotyczące nielegalnie posiadanej amunicji i zamachu samobójczego. Postępowanie wyjaśniające trwa. Być może zostanie powołany biegły z zakresu balistyki. Zbadanie amunicji może posłużyć do postępowania administracyjnego w celu cofnięcia pozwolenia na broń - powiedziała Alina Szram z Prokuratury Rejonowej w Brodnicy.
Przypominamy, że w nocy z 15 na 16 listopada Ryszard Rynkowski został zatrzymany przez policję w Brodnicy.