Ryzykowny biznes Kingi Rusin
Kinga Rusin nie boi się kryzysu. Trzy lata temu dziennikarka założyła firmę kosmetyczną i choć wciąż na niej nie zarabia, dalej inwestuje.
Kinga Rusin zamierza zbudować prawdziwe imperium kosmetyczne. – Do końca roku chcemy wprowadzić 40 nowych produktów. Obawiam się, że nie da się pomieścić na jednej sklepowej półce wszystkich nowości – zdradza nam dziennikarka, założycielka linii kosmetycznej Pat&Rub.
– W najbliższym czasie wprowadzimy serię antyalergiczną, dla dzieci, linię męską, linię SPA oraz zapachy. Wszystko jest już gotowe – zapewnia Kinga Rusin (39 l.). By realizować to przedsięwzięcie, dziennikarka, której miesięczne zarobki sięgają 80 tys. zł, nie wahała się zainwestować swoich pieniędzy. I zdaje sobie sprawę, że na tym biznesie może więcej stracić, niż zyskać. – Firma powstała rapem trzy lata temu. Od dwóch lat sprzedajemy kosmetyki. Jak się tworzy taką firmę, a my ją tworzyliśmy od podstaw, trzeba zainwestować. Nawet niezbyt wybitny ekonomista wie, ze inwestycja zwraca się dopiero po jakimś czasie. Nie wiem, czy ta inwestycja się zwróci. Jeśli kosmetyki będą się sprzedawać, to się zwróci. Głęboko w to wierzę. Bo na razie sprzedają się doskonale – mówi Kinga.
Na razie by przyspieszyć zyski, Rusin osobiście zajęła się sprzedażą. – Sklep internetowy to mój konik. Chcę przekonać ludzi, by nie bali się kupować bezpośrednio od nas przez internet – dodaje dziennikarka.
Polecamy w wydaniu internetowym efakt.pl:
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski