Niemal pogrzebali firmę ojca. Temperament Guccich doprowadził modowe imperium na skraj

Zaczęło się niewinnie. W 1921 r. Guccio Gucci, po latach ciężkiej pracy i odkładania każdego grosza, otworzył swój pierwszy sklep. Sprzedawał w nim tylko skórzane wyroby. Dziś stworzona przez niego marka to synonim luksusu. Mało jednak brakowało, a imperium mody zniszczyłyby dzieci i wnuki założyciela.

Roberto Gucci, Georgio Gucci i Maurizio Gucci, który gorzko pożałował niewierności Roberto Gucci, Georgio Gucci i Maurizio Gucci, który gorzko pożałował niewierności
Źródło zdjęć: © Getty Images

Urodził się 26 marca 1881 r. we florenckiej rodzinie o wieloletniej tradycji kaletniczej. Jego ojciec poza wytworami skórzanymi w swoim niewielkim warsztacie tworzył kapelusze. I być może młody Guccio Gucci poszedłby rodzinną ścieżką i nigdy nie wyrwał się z klasy średniej, gdyby nie elegancki portier hotelu Principe di Savoia, którego z zaciekawieniem obserwował. Jego i oczywiście gości, a dokładniej ich wyszukane stroje.

Miał 16 lat, kiedy odłożone przez siebie pieniądze przeznaczył na bilet lotniczy do Londynu. Za cel obrał hotel Savoy. I nic nie robił sobie ze swojej nieznajomości angielskiego ani wielokrotnych odmów, z którymi spotykały się jego prośby o zatrudnienie. Biednie wyglądający obcokrajowiec został w końcu pomywaczem, a kilka miesięcy później awansował na boya hotelowego.

Skąd to pragnienie pracy w Savoyu? Młody Guccio od dziecka fascynował się elegancją i przepychem, a najłatwiej o kontakt z nimi było właśnie w luksusowym hotelu. W Londynie wpadł na pomysł otworzenia własnego sklepu ze skórzanymi wyrobami. Pozostało tylko zgromadzić na to fundusze.

ZOBACZ TEŻ: "House of Gucci" (2021) - zwiastun filmu.

Od akcesoriów jeździeckich do światowego imperium

Do rodzinnej Florencji wrócił w 1902 r., jednak musiało upłynąć jeszcze trochę czasu, zanim spełnił swoje marzenie. Na jego drodze stanęła Aida Calvelli, która wkrótce została żoną 21-latka, niezważającego na jej pierworodnego nieślubnego syna.

Rodzina szybko się powiększyła – Guccio miał piątkę własnych dzieci, z których jedno wcześnie zmarło. Aby wszystkich utrzymać, podejmował się różnych prac: był szoferem, kucharzem, a nawet kowalem. Później jego plany pokrzyżowała I wojna światowa.

Szczęście mu jednak dopisało. Mężczyźnie udało się wrócić z frontu. W 1921 r. przy Via della Vigna Nuova stanął sklep ze skórzanymi wyrobami, w którym synowie: Aldo, Vasco i Rodolfo pomagali ojcu. Pierwszymi towarami były akcesoria jeździeckie. Szybko jednak w asortymencie pojawiły się walizki i torebki, które zachwycały nowatorskim wykończeniem i kolorystyką.

Kiedy Mussolini wprowadził reglamentację skóry, Gucci zaczął produkować torby z płótna, na których widniało znane dziś na całym świecie logo ze splecionymi literami "G".

Dorośli już synowie projektanta mieli nawet bardziej ambitne plany niż ojciec. To za ich namową firma przekroczyła włoskie granice. Po śmierci założyciela Aldo i jego bracia wkroczyli na amerykański rynek. Trzeba przyznać, że mieli talent do biznesu. Jednak rodzina, która szybko stworzyła modowe imperium, równie prędko niemal doprowadziła je do upadku.

Z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu

Firmowa kasa dzielnie znosiła zamiłowanie braci do kasyn, drogich samochodów i egzotycznych podróży. Gorzej natomiast radziła sobie z włoskim temperamentem i różnymi wizjami zarządzających marką Guccich.

Dzieci trójki braci dołączyły z czasem do rodzinnej spółki. Na zebraniach zarządu dochodziło wręcz do rękoczynów. Raz nawet jeden z członków, Paolo, wybiegł z biura z rozbitym nosem, krzycząc, że rodzina chciała go zabić. Atmosferę dodatkowo podgrzewały kwestie dziedziczenia i przepisywania majątku.

Gdy Maurizio (syn Rodolfa) otrzymał 50 proc. udziałów i 230 mln dol. w spadku, w rodzie Guccich wybuchła prawdziwa wojna. W Ameryce i Europie między krewnymi toczyło się 20 proc. sądowych jednocześnie.

Swoją drogą, wspomniany już Paolo stał się rodzinną czarną owcą. I to nie tylko ze względu na odmienną wizję mody i interesów. Kiedy tylko postanowił założyć własną firmę, ojciec (Aldo) go wydziedziczył. Rozgoryczony syn nie zamierzał pokornie pogodzić się z utratą swojej części majątku – w zemście złożył donos do urzędu skarbowego.

W efekcie Aldo Gucci w wieku 81 lat trafił do więzienia na Florydzie za uchylanie się od 7 mln dol. podatku. Odsiadka trwała rok i jeden dzień.

Modowa gra o tron

Jednak prawdziwa tragedia spotkała Maurizia. Początkowo bardzo dobrze mu się wiodło. Przez chwilę nawet piastował stanowisko prezesa rodzinnej firmy. Niestety, nie można go było nazwać tytanem zarządzania. W 1988 r. sprzedał pakiet kontrolny spółce Investcorp, a pięć lat później pozbył się reszty udziałów.

Nowy właściciel musiał się porządnie natrudzić, by podnieść markę z ruiny. O tym, jak tragiczna była sytuacja, świadczy chociażby fakt, że dyrektorem kreatywnym w Gucci został młody, niedoświadczony i nikomu wówczas nieznany Tom Ford – bo nikt inny zwyczajnie nie chciał się tego podjąć.

Wracając jednak do Maurizia, wyrok spadł na niego, gdy postanowił rozwieść się ze swoją żoną Patrizią Reggiani. Tą samą, która mawiała: "Wolę płakać w rolls-royce niż być szczęśliwa na rowerze". Kobietę wyjątkowo rozzłościło to rozstanie, mimo niebotycznych alimentów, jakie miała otrzymywać. Przywykła w końcu do bycia częścią wpływowej rodziny.

Najprawdopodobniej to ona doprowadziła do pogodzenia Maurizia z ojcem, który wydziedziczył syna (za ślub, na który nie wydał pozwolenia). Wspierała męża i pchała go do działania, gdy ten przejmował całość udziałów w firmie i stawał się jedynym decyzyjnym Guccim. Maurizio natomiast był już w trakcie planowania kolejnego małżeństwa. I to z o wiele młodszą kobietą.

Rozwścieczona Patrizia w ramach zemsty wynajęła zabójcę, który zastrzelił jej byłego już męża. Mężczyzna zmarł 27 marca 1995 r., a zleceniodawczyni została skazana na 26 lat więzienia (ostatecznie opuściła je po 18 latach). A co z imperium Guccich? W latach 90. zostało częścią francuskiej spółki Kering.

Maurizio Gucci został zamordowany w 1995 r.
Maurizio Gucci został zamordowany w 1995 r. © Getty Images | Combs; Erin

Źródła:

Forden S. G., "The House of Gucci: A Sensational Story of Murder, Madness, Glamour, and Greed", New York 2000.

Moore C. M., Birtwistle G., "The nature of parenting advantage in luxury fashion retailing – the case of Gucci group NV", Glasgow 2005.

Richardson M., "The Undeniable Legacy of Gucci" [w:] grailed.com [dostęp: 1.10.2021].

"The House of Gucci: A Complete History and Timeline" [w:] wwd.com [dostęp: 1.10.2021].

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Marianna Schreiber masakruje Roberta Pasuta. "Degenerat"
Marianna Schreiber masakruje Roberta Pasuta. "Degenerat"
Klaudia Halejcio parodiuje "Pamiętniki z wakacji". Wyszło zabawnie?
Klaudia Halejcio parodiuje "Pamiętniki z wakacji". Wyszło zabawnie?
Doda i Smolasty w nowym teledysku. Wokalistka zaszalała z fryzurą
Doda i Smolasty w nowym teledysku. Wokalistka zaszalała z fryzurą
Marta z "Rolnik szuka żony" na komunii córki. Pokazała ojca Stefanii
Marta z "Rolnik szuka żony" na komunii córki. Pokazała ojca Stefanii
Złote krany i marmury. Tak wygląda sopockie mieszkanie Kasi Tusk
Złote krany i marmury. Tak wygląda sopockie mieszkanie Kasi Tusk
Wojciech Modest Amaro nazwisko zawdzięcza byłej żonie. Rzadko o niej mówi
Wojciech Modest Amaro nazwisko zawdzięcza byłej żonie. Rzadko o niej mówi
61-letnia Demi Moore jak wino. Zrobiła furorę w fikuśnej kreacji w Cannes
61-letnia Demi Moore jak wino. Zrobiła furorę w fikuśnej kreacji w Cannes
Alicja Majewska zaskoczyła metamorfozą. Tak wygląda bez burzy loków na głowie
Alicja Majewska zaskoczyła metamorfozą. Tak wygląda bez burzy loków na głowie
Była gwiazdą TVP. Jak dziś wygląda Jolanta Fajkowska?
Była gwiazdą TVP. Jak dziś wygląda Jolanta Fajkowska?
Małgorzata Borysewicz pochwaliła się metamorfozą. Internauta posądził ją o oszustwo
Małgorzata Borysewicz pochwaliła się metamorfozą. Internauta posądził ją o oszustwo
Enya była ikoną lat 80. i 90. Zniknęła z mediów. Jak dziś wygląda?
Enya była ikoną lat 80. i 90. Zniknęła z mediów. Jak dziś wygląda?
Marcelina Zawadzka pozuje w bikini. Imponująca forma gwiazdy
Marcelina Zawadzka pozuje w bikini. Imponująca forma gwiazdy