Sacha Baron Cohen tradycyjnie zwrócił na siebie uwagę wszystkich podczas gali wręczenia Britannia Awards.
Choć wśród nagrodzonych znalazło się wiele znakomitości, jak George Clooney, Ben Kingsley i Idris Elba, to Cohen był niekwestionowaną gwiazdą wieczoru. Aktor został uhonorowany nagrodą imienia Charliego Chaplina dla najlepszego komika. Wręczenie zapowiedziała Salma Hayek, a na scenie towarzyszyła jej starsza kobieta na wózku inwalidzkim, przedstawiona jako 87-letnia Grace Collington, najstarsza żyjąca aktorka, która grała u boku Chaplina w niemym filmie.
Cohen wszedł na scenę, na której Collington przekazała mu laskę należącą niegdyś do samego Chaplina, a następnie zaczął imitować słynny chód legendarnego komika. W pewnym momencie potknął się, popchnął wózek staruszki i zrzucił ją ze sceny. Publiczność oniemiała.
Grace Collington jest najstarszą... przepraszam, była najstarszą... To jej dedykuję tę nagrodę - podsumował Cohen. To oczywiście ogromna tragedia, ale z drugiej strony, co za spektakularne odejście. No dobra, to nie ona jest najważniejsza tego wieczoru, tylko ja.
Groźnie wyglądający żart Cohena można obejrzeć pod tym adresem.
Sacha Baron Cohen ma na koncie przeboje "Borat" i "Dyktator". Jego dorobek zamyka musical "Les misérables: Nędznicy".
(fot. AFP)
(fot. AFP)
(fot. AFP)
(fot. AFP)
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski