Salma Hayek spróbowała botoksu. Pierwszy i ostatni raz
Stosowanie botoksu przez hollywoodzkie gwiazdy nie jest niczym szczególnym, ale Salma Hayek przez 53 lata unikała takich zabiegów. Ostatnio postanowiła wypełnić usta z myślą o nowej roli i zarzeka się, że nigdy się już na to nie zdecyduje.
Salma Hayek w nowym filmie "Like a Boss" wciela się w postać szefowej z branży kosmetycznej. Aby lepiej wczuć się w swoją postać, postanowiła po raz pierwszy w życiu poprawić sobie usta botoksem. 53-latka szybko pożałowała tego pomysłu i zarzeka się, że wzorem swojej matki i babci nie będzie już się poddawać podobnym zabiegom.
- Chciałam wstrzyknąć sobie botoks w usta, czego nigdy wcześniej nie robiłam. Mój zaprzyjaźniony dermatolog powiedział: "Wątpię, byś była zadowolona, bo będzie to bardzo bolesne". Odparłam, że i tak spróbuję – mówiła Salma Hayek w "InStyle".
Przyjaciel aktorki miał jednak rację.
- Kiedy wbił mi pierwszą igłę, natychmiast powiedziałam: "Nie! Zapomnij, mam dość" – przyznała Hayek.
- Moja matka zawsze demonstrowała znaczenie starzenia się z wdziękiem. Nigdy nie widziałam, żeby ona lub moja babcia bały się starzenia. Ja też nie mam w sobie tego strachu – dodała aktorka, która nie zamierza już sięgać po botoks.
Komedia "Like a Boss" trafi do amerykańskich kin 9 stycznia. W rolach głównych wystąpiły Tiffany Haddish i Rose Byrne.