Sandra Kubicka wysłała na Ukrainę tira z pomocą. "Oby nasz kierowca wrócił bezpiecznie"
W sobotę wieczorem wypakowany pomocą tir wyjechał z Warszawy do Ukrainy. Inicjatorką akcji była Sandra Kubicka, która nie kryła podziwu zarówno wobec szczodrości internautów, jaki i potęgi mediów społecznościowych. Już zapowiedziała kolejną zbiórkę.
"Nadal płaczę, to była czysta moc Instagrama. Dziękuję wszystkim, którzy przez 11 godzin stali z nami na mrozie i pakowali. Którzy przyszli wspierać. Dziękuję firmom, które wsparły. Każdej osobie, która dołożyła 'cegiełkę' [...]" - napisała w niedzielę przed południem Sandra Kubicka, wyraźnie poruszona skalą zbiórki, którą zorganizowała z pomocą innych influencerów za pośrednictwem mediów społecznościowych.
W sobotę od rana trwało pakowanie tira, który wieczorem wyruszył do ukraińskiego miasta Równe, oddalonego ok. 200 km od polskiej granicy. Tam pomoc zostanie rozdzielona i rozdystrybuowana do innych części kraju. W ładowaniu darów pomagali wolontariusze, Kubicka i Baron.
ZOBACZ TEŻ: Sandra Kubicka podbija świat. Jedyna Polka w pokazie Guessa
Ostatecznie, jak relacjonowała na Instagramie modelka, ciężarówkę wypełniło 21 palet z odzieżą, żywnością i lekami.
"Pierwszy tir wyjechał. We did it. Działamy dalej. Niedługo przekażę informacje o kolejnej zbiórce. Oby nasz kierowca wrócił bezpiecznie" - napisała na Instagramie Sandra Kubicka.
Jak zapewniała swoich followersów partnerka Barona, wraz z innymi organizatorami akcji jest w kontakcie z burmistrzem Równego, który ma poinformować ich o dotarciu pomocy i tego, jak zostanie wykorzystana.
W niezwykle emocjonalnej relacji na InstaStory Kubicka nie była w stanie opanować wzruszenia. Po raz kolejny dziękowała wszystkim za przekazane dary i przypominała o kolejnej zbiórce dla Ukraińców, którzy pozostali w ogarniętej wojną ojczyźnie.
Więcej informacji na temat bieżącej sytuacji w Ukrainie znajdziesz na stronach livebloga WP Wiadomości.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski