Sara May: Czy można się bardziej poniżyć?
None
Sara May
Sara May, jedna z najbardziej zdesperowanych celebrytek, bo na pewno nie artystek, kolejny raz udowodniła, że stać ją na wszystko.
Choć Łukasz Jakóbiak zrobił jej przysługę i zaprosił do swojej kawalerki, ona, niczym kapryśna dama, obrażona wyszła w trakcie rozmowy.
Prowadzący był w stosunku do gwiazdki opanowany, ale wytrącił ją z równowagi celnymi pytaniami, które wiele osób chciałoby May zadać: kim jesteś, dlaczego obrażasz ludzi zdolniejszych od siebie, czy masz jakiś przebój, ile wydałaś płyt?
Przerosło to biedną Sarę, która w pewnym momencie wstała i wyszła.
aos/bż
Sara May
Kim jest Sara May? Trudno powiedzieć, ale jednego możemy być pewni: nie jest artystką z prawdziwego zdarzenia.
Pzekonana o swojej wyjątkowości cały czas próbuje wszystkim wmówić, że tworzy wartościową muzykę i posiada talent.
Tak bardzo w to uwierzyła, że w pewnym momencie zaczęła obrażać ludzi, którzy biją ją na głowę, m.in. Justynę Steczkowską, Andrzeja Wajdę, Kayah, Anię Dąbrowską...
Szybko znalazła się na czarnej liście gwiazd nielubianych przez internautów, dlatego zaskoczył nas Łukasz Jakóbiak, który dał Sarze szansę i zaprosił do swojego programu.
Sara May
Jakóbiak odniósł się do słynnego bloga Sary, na którym obrażała większość osobistości ze świata sztuki i popkultury.
Prowadzący zapytał, dlaczego skrytykowała m.in. Andrzeja Wajdę i co według niej czuła Justyna Steczkowska, gdy nazwała ją "dnem i pasztetem"?
_ A czy musiałby mi ktoś coś zrobić? Już ci powiedziałam, że nie będziemy w tematy takie wnikać, bo to jest przeszłość, o której mam ochoty już rozmawiać_ - odpowiedziała wściekła celebrytka.
Sara May
Łukasz dopytywał, czy obrażanie innych ludzi nie jest dla May problemem?
_ Życie jest tak ciekawe, tak szerokie, rzeczywistość jest tak przejmująca, że ja bym mogła z tobą rozmawiać o tym, jak ostatnio mój gołąbek został zeżarty przez lisa i przeżywałam to przez tydzień. Zwykły gołąbek pocztowy. To dla mnie jest większym polem do rozmowy niż jakiś zasrany show-biznes. Świat prawdziwy to jest właśnie ten gołąbek. To jest ten gołąbek, który przyleciał, którego karmiłam, specjalnie zbierałam zboża, oddzielałam źdźbła, a potem przyszłam po trzech dniach i się okazało, że go lis zjadł. To jest dla mnie problem. Problemem życiowym jest to, że szukam tancerki i nie mogę jej znaleźć i mam wizję, a nie mogę takiej znaleźć_.
Ostatnim zdaniem jesteśmy mocno zaskoczeni. Sara nie może znaleźć dobrej tancerki w kraju, w którym taniec jest wciąż bardzo popularny i tysiące zdolnych tancerzy przewinęło się m.in. przez You Can Dance?
Sara May
Zapytana o swój największy przebój przyznała, że ciężko znaleźć jej piosenki w radio, bo media interesują się innymi sprawami:
_ Media nie interesowały się na początku tym, że tutaj jest nowa dziewczyna, debiutantka, która ma, tak jak powiedziałam, piękne piosenki, tylko interesowały je skandale._
Sara May
May wyznała, że od dwóch lat nie zagrała ani jednego koncertu i nie przejmuje się swoją karierą czy niską sprzedażą płyt.
_ Nie interesuje mnie to, ile ich mi się sprzedaje, czy ja mam złoto, platynę, wpadłabym w paranoję, nie jestem tym typem człowieka. Gdybym chciała dążyć do tego, to podpisywałabym te kontrakty niewolnicze, dawała dupy jak co niektórzy, zgadzała się na te układy, które mi proponowali, poszłabym na wszystkie pomysły: cycki bym pokazywała na tych wszystkich CKM-ach, rozdziawiała ci**ę, no nie wiem, co tam jeszcze robią._
Sara May
Prowadzący starał się wykazać, że celebrytka jest znana jedynie z obrażana ludzi.
_ Ja nie tylko obrażam ludzi. Jeżeli dla ciebie pierwsze miejsce na liście MTV przez cztery miesiące piosenki "7 minut" nie jest dużym sukcesem, bez znajomości, bez niczego..._ - odpowiedziała celebrytka i obrażona przerwała wywiad. A potem wyszła i wszyscy odetchnęli z ulgą.
Filmik poniżej: