Sara May: Traci kontakt z rzeczywistością?!
None
Sama siebie pogrąża
Coś niepokojącego dzieje się z Katarzyną Szczołek, zwaną również Sarą May.
Celebrytka za wszelką cenę chce udowodnić, że gardzi show-biznesem, a z drugiej strony z godną podziwu desperacją walczy o rozgłos w mediach.
Kiedy kilka dni temu Łukasz Jakóbiak umieścił w internecie wywiad z piosenkarką, która pod naporem niewygodnych pytań przerwała rozmowę i obrażona opuściła program, znowu zawrzało.
Sara oskarżyła prowadzącego o manipulację materiałem oraz umieściła na swojej stronie odpowiedź na 20 metrów Łukasza. W filmiku przeprowadziła wywiad... sama ze sobą.
aos/bż
Sara May
Sara postanowiła poskarżyć się na Jakóbiaka swojemu dobremu koledze, Robertowi Patolecie, szefowi serwisu Wideoportal.pl. To właśnie tam umieszczono informację o odczuciach Szczołek. Według niej wywiad z Łukaszem został zmanipulowany i zmontowany na jej niekorzyść.
Gdybyśmy nie znali piosenkarki, być może uwierzylibyśmy w jej zapewnienia.
Ale doskonale pamiętamy, do czego jest zdolna na czerwonym dywanie i jak mocno zabiega o rozgłos.
Wystarczy spojrzeć na zdjęcie obok.
Sara May
May poszła o krok dalej. Nie tylko skomentowała swoją wizytę u Jakóbiaka, ale też zamieściła w sieci wywiad, który przeprowadziła... sama ze sobą!
Tak go zapowiadała, zanim opublikowała materiał:
Zdjęcie z wywiadu, którego dziś udzieliłam pewnej głupowatej dziennikareczce z wysokim ego!
oraz_ Polecam! Obejrzyjcie pierwszy taki wywiad w Polsce ! Wywiad SARY MAY z ... SARĄ MAY:) Jedna Sara to ogromna dawka emocji, ale co dwie Sary to nie jedna;) Trafiła mi się zarozumiała dziennikareczka co ...założyła dziwaczną chustkę na głowę i myśli, że wszystkie rozumy pozjadała;)_ (zachowano pisownię oryginalną)
Sara May
Co pokazała Sara May w rozmowie ze swoim alter ego?
Przede wszystkim udowodniła, że nie ma do siebie dystansu.
"Dziennikarka" zadawała tendencyjne pytania, na które Szczołek odpowiadała tak, jakby co najmniej występowała w popularnym programie muzycznym z wielomilionową oglądalnością.
Widać, że bardzo chciałaby kiedyś do takiej produkcji trafić.
Wymieniała swoich ukochanych artystów, opowiadała o nagranych przebojach i zamiłowaniu do jazdy konnej.
Niestety, nie wspomniała o "gołąbku pocztowym zjedzonym przez lisa", nad którym niemal płakała w kawalerce Jakóbiaka.
Sara May
Piosenkarka oburzała się na "głupowatą dziennikarkę", która wypytywała o sprawy osobiste, m.in. domniemaną operację zmniejszenia biustu.
No proszę cię! Mam nadzieję, że nie wierzysz w takie plotki. Trzeba byłoby chyba stracić ostatnie resztki rozumu, żeby pomniejszać sobie biust. Zwłaszcza, że mój nie ma imponujących rozmiarów. Wszyscy, którzy wierzą w takie plotki, chyba sami sobie powinni zoperować mózg!
Sara May
"Dziennikarka" prosiła również Sarę o mały występ przed kamerami. Gwiazda odcinka początkowo opierała się, ale po chwili dała próbkę swoich możliwości. Po czym nie mogła skończyć i odśpiewała jeszcze kilka wersów nie swoich utworów.
Sara May
May wyznała również, że tak naprawdę nikt nie wie, jaka jest naprawdę. Żeby ją poznać, trzeba się do niej zbliżyć.
A że nie macie takiej okazji, to niestety możecie sobie tworzyć jakieś złudne wizje i obrazy złożone z tego, co piszą i mówią. A że góo piszą i góo wiedzą, to taki jest efekt.
Czy aby na pewno? Szczołek często wychodzi z inicjatywą i pokazuje, na co ją stać. Szczególnie, gdy otoczona jest wianuszkiem fotoreporterów...
Sara May
May próbowała być zabawna i złośliwa jednocześnie. Gdy "dziennikarka" zadała jej pytanie: skąd wzięła się Sara May, skąd taki pomysł?, Szczołek odpowiedziała:
_A z wykopalisk! Boże, co za pytanie... _I teatralnym gestem złapała się za głowę i pochyliła nad mizernością swojej rozmówczyni.
Sara May
Nas jednak najbardziej rozbawiło jedno z ostatnich pytań "dziennikarki", w którym przedstawiła May jako topową gwiazdę regularnie uczestniczącą w show-biznesie i wydającą wielkie sumy na swoje teledyski.
_ Twoje teledyski są niezwykle kosztowne. Nie oszukujmy się, obecność w show-biznesie wymaga wielu inwestycji. Skąd masz na to wszystko pieniądze?_ - zapytała._ A co cię obchodzi, skąd ja mam pieniądze?!_ - wypaliła wielce poruszona Szczołek.
Czy ja ciebie pytam, ile ty zarabiasz i jaką masz pensję? Czy ja cię pytam, ile dostaniesz za ten wywiad ze mną? Trochę taktu, ogłady... - upominała swoją "bliźniaczkę".
Sara May
Nie wiemy, co myśleć o "wywiadzie" Sary May z samą sobą.
Nie było to śmieszne, ani nie pokazało piosenkarki w nowym świetle.
Szczołek kolejny raz potwierdziła, że jej medialne występy są jednym wielkim niewypałem. Przeświadczona o swojej wyjątkowości celebrytka znowu strzeliła sobie w kolano.
Poniżej filmik, który nakręciła. Rozbawił was?