Co to był za ślub!
Chociaż księżniczka Eugenia nie budziła nigdy histerycznego zainteresowania mediów czy poddanych, jej ślub był wyczekiwanym i bardzo ciepło przyjętym wydarzeniem. Nie mogło zabraknąć Królowej, Księcia, następców tronu, królewskich dzieci i oczywiście rodziców Państwa Młodych. Sarah Ferguson, matka Eugenii zawsze budziła duże emocje. Rozwiodła się z Andrzejem, synem Elżbiety i bratem księcia Karola w atmosferze skandalu. Jej liczne wybryki sprawiły, że stała się persona non grata w Pałacu Buckingham. Na ślubie młodszej córki była bardzo szczęśliwa i rozsyłała uśmiechy na lewo i prawo. Niestety księżna Yorku nie uniknęła wpadki.
Na zdjęciu ze starszą córką, Beatrycze
Sarah miała na sobie kapelusz i suknię z dekoltem opinającą się na pośladkach. Kreacja była w pięknym, głeboko turkusowym kolorze. Fantastyczny wybór dla naturalnie rudej Sary. Niestety na tym kolorze wyjątkowo widoczne stały się mokre plamy, zwłaszcza, gdy księżna machała do wiwatujących tłumów.
Emocje!
Cóż jednak znaczy taka mała wpadka wobec tak wielkiego przedsięwzięcia? Uśmiech nie schodził z twarzy księżnej Sary do końca tego wyjątkowego dnia.