Sebastian Karpiel-Bułecka przeżył chwile grozy. Jego brat miał wypadek
Muzyk jeszcze bardziej docenia obecność starszego brata. Jan już nie może grać na ukochanych skrzypcach.
Jan Karpiel-Bułecka miał wypadek, do którego doszło, gdy wracał z wykładu w Kielcach. Opowiadał na nim o zakopiańskiej gwarze. Starszy brat gwiazdora jechał nocą i zasnął za kierownicą. Wjechał na przeciwległy pas.
ZOBACZ TAKŻE: Paulina Krupińska i Sebastian Karpiel-Bułecka planują ślub?
- Szczęście, że nikogo nie było na drodze, bo śpiąc, jechałem jakieś 800 metrów i obudziłem się na drzewie. Pierwsi przyjechali strażacy z Białego Dunajca, zaalarmowani przez ludzi, którzy mieszkali obok miejsca wypadku, przyjechał też mój syn Staszek - powiedział Jan w rozmowie z "Na żywo".
Sebastian Karpiel-Bułecka od razu zaoferował pomoc Janowi. Odwiedzał go i pomagał w codziennych obowiązkach. To Janek sprawił, że młodszy brat trafił na plan teledysku "Prawy do lewego" Kayah i Bregovica. Kiedy Sebastian związał się ze starszą wokalistą, Jan nie był zadowolony.
Teraz na szczęście akceptuje nową ukochaną Sebastiana, Paulinę Krupińską.
Niestety, po wypadku Jan musi zrezygnować z gry na skrzypcach.