Seksowna Ariel Winter bez bielizny na premierze "Smerfów". Przesadziła?

Ariel Winter to tak zwana ulubienica Ameryki. Debiutowała przed kamerami mając zaledwie sześć lat. Serca widzów na całym świecie skradła wcielając się w postać Alex Dunphy - inteligentnej nastolatki w popularnym serialu "Współczesna rodzina". Winter dorastała na oczach publiczności. Z czasem aktorka przestała ubierać się jak nastolatka i coraz częściej podkreślała swoje kobiece kształty. Wydawało się, że dziś odważnym kreacjom gwiazdy nikt się nie dziwi. Okazuje się jednak, że Ariel znów udało się wszystkich zaskoczyć i zrobić wokół siebie nieco zamieszania. Zobaczcie naszą galerię!

Na premierze kreskówki "Smerfy" pojawiło się wiele młodych gwiazd filmu i telewizji m.in. Demi Lovato, Meghan Trainor i Cree Cicchino. Nastoletni idole pozowali chętnie do zdjęć i rozdawali autografy tłumnie zebranym dzieciom. Uwagę fotoreporterów przykuła tylko jedna gwiazdka - Ariel Winter.

Choć "Smerfy" to bajka dla dzieci, aktorka postawiła na wyjątkowo "dorosłą" kreację. Ariel założyła sukienkę, która więcej odsłaniała niż zakrywała.

Gwiazda zaprezentowała się w krótkiej bordowej sukience mini bez ramiączek i zdecydowanie odsłaniała zbyt wiele, a to za sprawą skrawków transparentnego materiału na biodrach i w okolicy biustu. Seksowny strój podkreślały dodatkowo niebotycznie wysokie buty na obcasie.

Zachodnia prasa i fani aktorki zaczęli zastanawiać się, czy tym razem nie posunęła się o jeden krok za daleko. "Kreacja sprawiała wrażenie... skomplikowanej. Przeźroczyste panele upewniły nas, że gwiazda nie założyła ani stanika ani majtek" - czytamy na "Daily Mail".

Dodatkowo Ariel musiała mieć się na baczności i co chwilę poprawiać ryzykowną kreację. Czy to odpowiedni strój na taką imprezę?