Selena Gomez opowiedziała o złośliwych komentarzach na jej temat. "Bardzo mnie dotknęły"
Selena Gomez ma za sobą trudny moment w życiu. Młoda aktorka w 2017 r. przeszła przeszczep nerki. Dopiero teraz zdecydowała się opowiedzieć o okropnych komentarzach, z którymi musiała się mierzyć nie tylko w trakcie choroby.
Problemy zdrowotne, z którymi borykała się Selena Gomez, okazały się bardzo poważne. Organizm młodej aktorki zaatakowała choroba autoimmunologiczna, a powikłania, które za sobą pociągnęła spowodowały, że Gomez potrzebowała przeszczepu nerki. Szczęśliwie dla Gomez wszystko skończyło się happy endem.
Dziś są tylko wspomnieniem. Oczywiście musi od tamtej pory dużo bardziej dbać o siebie i przykładać większą wagę do prowadzenia zdrowego stylu życia. Nie to jednak było największym zmartwieniem aktorki.
W związku z chorobą i późniejszym leczeniem zmieniało się ciało aktorki. Wahania wagi Gomez stały się pożywką dla hejterów. – Nabijanie się bardzo mnie dotknęło – wyjawiła w podcaście Raquelle Stevens. – To mnie naprawdę przybiło – dodała.
- Do końca życia muszę brać leki – dodała w wywiadzie podkreślając, że zmiany jej wagi są powodowane właśnie przyjmowaniem medykamentów. – Zauważyłam, że ludzie mnie z tego powodu atakują. Cóż, to jest moja rzeczywistość. Zmieniam się, zależnie od tego, co się w moim życiu dzieje – cytuje jej wypowiedź "Entertaiment Tonight".
Gomez nie kryje także, jak tzw. "body shaming" wpływał na nią wcześniej. W 2015 r. musiała korzystać z terapii. Dziś aktorka akceptuje siebie, niezależnie od tego, co w danym momencie dzieje się z jej sylwetką. Przyznaje jednak, że z dużo większą ostrożnością korzysta z mediów społecznościowych. Jej zdaniem to właśnie tam najbardziej przejawia się zawstydzanie pod względem cielesności.
- Nie chcę się obnażać przed wszystkimi i przejmować się tym, co mają do powiedzenia – dodała.