Sensacyjne wyznania Pawelca!

To nie koniec głośnej afery z Piotrem Tymochowiczem, Dodą i Pawelcem w roli głównej. W wywiadzie dla tygodnika Wprost Pawelec zdradził szczegóły sprawy, które czynią ją jeszcze bardziej pikantną! Jego żona nie miała pojęcia o tym, że spłodził dwoje nieślubnych dzieci!

Gdy w wywiadzie dla jednego z portali internetowych Doda mówiła, że 2,5 letnia Natasza nie jest biologicznym dzieckiem Tymochowicza , nie miała zapewne pojęcia, jaka afera się z tego wywiąże. Pawelec, prezenter radiowy, przyznał się publicznie do romansów!

Jak podaje tygodnik Wprost, Paweł Trzoch znany jako Pawelec nie zamierza zaprzestać starań o uzyskanie praw do opieki nad małą Nataszą, którą obecnie wychowują jej mama, Marzena Popowska i Piotr Tymochowicz, jej partner życiowy.

Gdy wyszło na jaw, że to właśnie on jest biologicznym ojcem dziewczynki, musiał przyznać się, że dziecko jest owocem jego romansu z Popowską. Byliśmy w sobie zakochani. Kiedy Marzena była w ciąży i przez półtora roku po narodzinach dziecka regularnie się spotykaliśmy, bywaliśmy u znajomych. Wszyscy wiedzieli, że mamy romans i że z tego romansu narodzi się dziecko - mówi w rozmowie z Wprost Pawelec.

Radiowiec przyznaje, że miał nadzieję na stały związek z Popowską. Liczył na to, że kobieta odejdzie w końcu od nieświadomego sytuacji Tymochowicza. Przygotował nawet dla niej mieszkanie. Sęk w tym, że o niczym nie miała pojęcia jego żona…

W tym czasie Agnieszka, żona Trzocha, przeszła załamanie nerwowe. Kobieta, która od 15 lat żyła nadzieją na dziecko, dowiedziała się, że jej mąż ma dwoje dzieci z dwiema różnymi paniami: nie tylko z Marzeną Popowską, lecz także z koleżanką „Pawelca”, Moniką - czytamy we Wprost. Pawelec przyznaje otwarcie, że chciał mieć dziecko, więc z Moniką, swoją koleżanką, zawarł czysty układ. Warunkiem wszystkiego było to, by o dziecku nie dowiedziała się jego żona…

Kiedy Monika poprosiła, bym został ojcem jej dziecka, pomyślałem, że to moja jedyna szansa. Warunek był jeden: o niczym nie ma prawa dowiedzieć się moja żona, bo to by ją zabiło. Gdy Monika zaszła w ciążę, okazało się, że wcześniej ustalone zasady już nie obowiązują. Chciała, żebym odszedł od żony i z nią założył rodzinę - mówi Pawelec w rozmowie z Wprost.

Mały Wiktor, według tego, co mówiła w oficjalnym oświadczeniu Marzena Popowska, urodził się trzy tygodnie przed Nataszą. Wkrótce potem, wiosną 2009 roku żona Pawelca urodziła córeczkę, Zuzię. Wybaczyła mężowi zdrady i znowu stali się rodziną.

Teraz Pawelec zamierza walczyć o prawa do Nataszy. Jak się okazuje, ma spore szanse, by osiągnąć cel. Jeżeli Paweł Trzoch ma dowód w postaci badania genetycznego, a matka, świadoma wyniku badania, podczas rozprawy sądowej o ustalenie ojcostwa powiedziała, że nie wie, kto jest ojcem dziecka, może odpowiadać za wprowadzenie w błąd wymiaru sprawiedliwości – mówi tygodnikowi Wprost Ireneusz Dzierżęga, prezes Centrum Praw Ojca i Dziecka.

Trzeba przyznać, że takiej historii dawno już nie było. Problem w tym, że to nie scenariusz telenoweli, ale prawdziwa afera, na której najbardziej ucierpieć mogą dzieci. Co sądzicie o szczerości Pawelca? Czy powinien zdradzać publicznie swoje tajemnice i szczegóły romansów?