Shakira w Polsce z chłopakiem
Widać, że Shakira (34 l.) nie ma problemu z aklimatyzacją w nowych miejscach. Wystarczyła jedna noc w Polsce, by gwiazda poczuła się tu jak we własnym domu. Wyjście w samym szlafroku na parking to dla niej żaden problem.
Przedwczoraj piosenkarka jak gdyby nigdy nic wyszła ze swojego hotelowego apartamentu na parking w samym szlafroku. Stamtąd razem z ukochanym, Gerardem Pigue (24 l.) Shakira udała się na koncert do łódzkiej Atlas Areny.
Shakira odwiedziła Polskę po raz pierwszy i chyba nie ostatni. Na jej koncert bowiem przyszło aż kilkanaście tysięcy fanów, dla których gwiazda przygotowała niezapomniane show.
– Dziś jestem cała wasza! Chcę aby to był wasz najlepszy wieczór! – zapowiedziała na początku.
I nie żartowała. Widzowie naprawdę czuli, że kolumbijska piosenkarka na scenie daje z siebie więcej niż wszystko. Taniec brzucha, gra na gitarze i wspaniały, charakterystyczny głos – to wszystko było podczas energetycznych wykonań największych jej hitów takich jak Waka Waka, Loca czy Whenever, Whenever.
Nikt nie miał wątpliwości, kto sprawił, że Shakira jest w tak doskonałej formie. To piłkarz zespołu FC Barcelona Gerard Pique, który przez cały czas wspierał ukochaną zza kulis, a po koncercie wrócił razem z nią do hotelu by uczcić udany wieczór.
(fakt/PSz)
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski