Sharon Stone zdradziła rodzinny sekret. Jej siostra była molestowana przez dziadka
Aktorka po raz pierwszy wyjawiła rodzinną tajemnicę. Napisała o niej w swojej biografii. Wstrząsające wydarzenie, którego Sharon Stone była świadkiem, odcisnęło na niej piętno.
Autobiografia Sharon Stone "Pięknie jest żyć dwa razy" niedawno trafiła do polskich księgarń. Aktorka na jej kartach szczerze wspomina najtrudniejsze chwile swojego życia. Pośród opowieści o chorobie, z jaką się zmagała, operacjach usunięcia guzów piersi, nadużyciach ze strony hollywoodzkich twórców znalazła się też traumatyczna historia rodzinna, która była skrywana przez lata.
Kiedy aktorka miała osiem lat, dziadek na jej oczach molestował jej pięcioletnią wówczas siostrę Kelly. O wszystkim wiedziała babcia, która trzymała drzwi. "Nie rozmawiałyśmy z siostrą o tym dniu" - wspomina na kartach swojej książki. "Dopiero gdy byłyśmy obie przed trzydziestką i matki nie było w pobliżu, Kelly zapytała: 'Dlaczego ona zostawiła nas same z tym potworem?'".
ZOBACZ TEŻ: Sharon Stone o sytuacji w Polsce. Nowacka dolała oliwy do ognia
Aktorka wspominała, że przez lata czuła gniew na myśl o tym wydarzeniu. Sięgała do tego uczucia w swojej pracy. A na pogrzebie dziadka zajrzała do trumny, by upewnić się, że nie żyje.
Słuchasz podcastów? Jeśli tak, spróbuj nowej produkcji WP Kultura o filmach, netfliksach, książkach i telewizji. "Clickbait. Podcast o popkulturze" dostępny jest na Spotify oraz w aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach. A co jeśli nie słuchasz? Po prostu zacznij.