Shia LaBeouf: Aresztowanie zmieniło moje życie
33-letni aktor podczas rozdania nagród Hollywood Film Awards wyraził wdzięczność funkcjonariuszowi policji, który aresztował go za publiczne picie w Savannah w stanie Georgia w lipcu 2017 r.
"Chcę podziękować policjantowi, który mnie aresztował. Dzięki niemu zmieniłem swoje życie”, powiedział Shia LaBeouf w niedzielę 4 listopada 2019 r. podczas gali wręczania nagród w Los Angeles. Niektórzy widzowie i artyści zasiadający na widowni nie wzięli na poważnie słów LaBeoufa, twierdząc, że gwiazda "Transformersów" po prostu sobie żartuje.
Przypomnijmy, że oficer z Departamentu Policji Savannah aresztował aktora za "publiczne pijaństwo i niepoprawne zachowywanie się". Aktor używał wulgaryzmów wobec kobiet i dzieci. Gdy kazano mu odejść, odmówił i stał się agresywny.
Kiedy funkcjonariusz policji chciał go aresztować, Shia próbował uciec do hotelu. Zamieszanie miało miejsce podczas realizacji filmu "The Peanut Butter Falcon". Gdy rozmawiał na ten temat z dziennikarzami "The Hollywood Reporter" wyznał, że nie zachowywał się racjonalnie, a tamtego pamiętnego dnia sięgnął dna. Gwiazda trafiła na odwyk, a terapia wykazała, że przyczyną problemów było PTSD, czyli syndrom stresu pourazowego.