Siostra Meghan Markle skomentowała jej ciążę. "Dziecko zmienia wszystko"
Nie jest tajemnicą, że księżna nie chce utrzymywać kontaktów z ojcem i ze swoją siostrą. To oni tuż przed ślubem z Harrym oczerniali ją w mediach.
Samantha Markle bardzo chciała naprawić relacje z siostrą. Usilnie próbowała się skontaktować z Meghan za pośrednictwem listów, a raz pofatygowała się osobiście. Niestety, ochrona jej nie wypuściła. Wszyscy fani brytyjskiej rodziny królewskiej czekali, jak Samantha zareaguje na ciążę księżnej Sussex.
- Chcę, aby Meghan była szczęśliwa i spokojna. Każdy musi być pozytywny - powiedziała siostra Markle w wywiadzie dla "The Sun".
Samantha Markle przyznała też, że ma nadzieję, iż Meghan nie pominęła celowo ich ojca, kiedy zawiadamiała rodzinę i bliskich o swoim stanie.
- Jeśli zostanie wykluczony, nie będę szczęśliwa. Dla dobra dziecka leży uwzględnienie mojego taty. Dziecko zmiękcza i zmienia wszystko. Mam nadzieję, że dojdzie do jakiejś poprawki i nasz ojciec zostanie w to wszystko włączony - dodała Markle.
Po ogłoszeniu informacji przez Kensington Palace o powiększeniu rodziny królewskiej, Samantha Markle udała się do sklepu, aby kupić kartkę gratulacyjną dla pary.
- Myślę, że wszyscy musimy chronić się przed wszelkimi negatywnymi lub zranionymi uczuciami i po prostu pracować nad pozytywnym, radosnym nowym życiem. Wszystko musi się wypracować. Chcę pozwolić Meg i Harry'emu na przyprowadzenie mojego taty we właściwym czasie, ponieważ oni powinni to zrobić. Chociaż nadal mogę powiedzieć, że kocham swoją siostrę, nie byłam zadowolona ze sposobu, w jaki traktowano mojego ojca. Ale wiesz, widzimy teraz, że dużo się działo - być może było dużo stresu - powiedziała Samantha Markle w rozmowie z dziennikarzem brytyjskiego tabloidu.
Jak myślicie, czy Meghan Markle pojedna się z siostrą i ojcem?
