Sława Przybylska zachwyca świetną formą. Trudno uwierzyć, ile waży
Sława Przybylska jest jedną z najbardziej cenionych artystek polskiej sceny muzycznej. Tabloid dotarł do nieznanych wcześniej informacji.
Sława Przybylska rozgłos zdobyła piosenką "Pamiętasz była jesień". W biegu kariery tworzyła piosenki dla Polskiego Radia i Telewizji oraz stacji telewizyjnych w Moskwie, Pradze, Tbilisi, Bratysławie, Nowym Jorku. Nagrywała także do filmów, między innymi do obrazów: "Popiół i diament", "Niewinni czarodzieje", "Zezowate szczęście" i "Listy miłosne" z 2001 roku.
W ŁÓŻKU Z OSKAREM. Dagmara Kaźmierska "Królowa życia": Kiedyś byłam sprzątaczką
Dzisiaj 87-letnia artystka mieszka w Otwocku wraz z mężem Janem Krzyżanowskim, literatem i publicystą. Jeszcze kilka lat temu wspólnie organizowali literackie spotkania dla miłośników poezji. Ukochany artystki rok temu doznał rozległego udaru. Od tamtej pory Sława opiekuje się mężem.
Sama gwiazda polskiej sceny może pochwalić się świetną formą. Jej wokal ciągle zachwyca. Ale i forma piosenkarki przykuwa uwagę.
– Mam energię, która wynika z tego, że po prostu kocham ten zawód. Żyję tym. To pasja od dzieciństwa. Kontakt z publicznością daje mi jeszcze większą energię – powiedziała w rozmowie z "Super Expressem".
Artystka zdradziła sekret swojego świetnego wyglądu.
– Staram się nie pić alkoholu, co nie przychodzi mi z łatwością (śmiech). Nie przekraczam 46 kg wagi. Jestem niedużą osobą, mam tylko 150 cm wzrostu, nie mogę sobie pozwolić, by być grubą, ciężką i niesprawną. Uważam na to, co jem. Jem to, co lubię, a na szczęście lubię rzeczy pożyteczne – jarzyny, owoce, nic smażonego, żadnego ciężkiego mięsa, od czasu do czasu kurczak lub indyk. Człowiek jest tym, czym się żywi, i tym, o czym myśli. Jak człowiek negatywnie myśli i narzeka, to potem będzie podatny na choroby i będzie nieżyczliwy dla ludzi. A chodzi o to, żeby kochać zwierzęta i ludzi – tłumaczyła Sława Przybylska.