Sławomir Świerzyński uwolnił syna z rąk porywaczy
None
Sławomir Świerzyński
Tę tragedię sprzed lat zapamięta na długo!
Sławomir Świerzyński nigdy nie zapomni, co wydarzyło się fatalnego roku 2005. To właśnie wtedy bandyci porwali jego nastoletniego syna. Bezwzględni porywacze żądali od lidera zespołu Bayer Full ogromnego okupu. Na szczęście policjantom udało się uwolnić chłopca.
Jak od tamtej pory zmieniło się życie artysty?
Sławomir Świerzyński
Choć od zdarzenia minęło już prawie dziesięć lat, Świerzyński doskonale pamięta nerwy, które mu towarzyszyły. Gdy dowiedział się, że jeden z jego ukochanych synów, Sebastian, został porwany dla okupu, zareagował błyskawicznie.
Sławomir Świerzyński
Przestępcy za uwolnienie chłopca chcieli aż pół miliona euro. Piosenkarz udał się na policję, która rozpoczęła akcję poszukiwania nastolatka. Wkrótce został on odnaleziony w nieczynnej szkole. Miał skrępowane ręce i nogi.
Sławomir Świerzyński
Historia zakończyła się zatem szczęśliwie, jednak Świerzyński wciąż ma wiele do zarzucenia polskiemu wymiarowi sprawiedliwości. Porywacz, któremu nie udało się uciec, za szkody moralne i uszczerbek na zdrowiu płaci Sebastianowi zaledwie 100 złotych miesięcznie. O drugim z bandytów nic nie wiadomo.
Sebastian Świerzyński
Syn wokalisty do dziś nosi ślady po porwaniu. Sprawcy związali mu ręce tak mocno, że doprowadzili do stałego przykurczu palców. Chłopak być może nigdy nie będzie mógł cieszyć się w pełni sprawnymi kończynami.
Sławomir Świerzyński
Na tym nie koniec. Córka Świerzyńskiego w związku z tragicznymi wydarzeniami postanowiła sama zostać policjantką. Artysta nie ukrywa, że jest niezwykle dumny z decyzji Nikoli.
Sławomir Świerzyński
Nikola będzie pomagać pokrzywdzonym i łapać złoczyńców. Na pewno doświadczenie brata miało wpływ. Bardzo to przeżyła. Chce łapać złoczyńców, pomagać dobrym. W nas wszystkich siedzi teraz to bezpieczeństwo - powiedział w jednym z wywiadów.
Sławomir Świerzyński
Świerzyński zapowiada też, że do końca będzie walczył o sprawiedliwość i jeśli kiedyś spotka na swojej drodze przestępców, nie zawaha się użyć broni. Jak widać, porwanie sprzed lat odcisnęło na nim ogromne piętno.