Ślub księcia Wilhelma! Jak prezentowała się jego wybranka?

Ceremonię ślubną następcy tronu Luksemburga, Wilhelma i jego wybranki, wywodzącej się z belgijskiej arystokracji, Stephanie de Lannoy trudno porównywać do słynnego ślubu księcia Williama i Kate Middleton, okrzykniętego przez prasę wydarzeniem stulecia.

Uroczystość, która odbyła się w sobotę w katedrze Najświętszej Maryi Panny zorganizowana została z dużo mniejszym rozmachem. Koronowane głowy, znamienici goście, a także rodzina i przyjaciele pary bawili się z dala od kamer i błysków fleszy. Jak jednak często bywa w przypadku młodych panien, zwłaszcza znanych i poważanych, nie można było uniknąć komentarzy dotyczących sukni.

Naszym zdaniem, Stephanie prezentowała się zachwycająco i przyćmiła legendarną już kreację Kate. Arystokratka przybyła do katedry w towarzystwie swojego brata, Jehana de Lannoy'a. Miała na sobie koronkową suknię w kolorze kości słoniowej zaprojektowaną przez Elie Saab. Imponujący welon Stephanie mierzył aż cztery metry!

Po uroczystości nowożeńcy pozdrowili poddanych z balkonu, gdzie również po raz pierwszy pocałowali się publicznie. Ceremonia, choć kameralna, z pewnością była jedną z najpiękniejszych.

Jak podoba wam się kreacja panny młodej? Udało jej się przebić Kate Middleton?

Ślub twoich marzeń!

Ceremonię ślubną następcy tronu Luksemburga, Wilhelma i jego wybranki, wywodzącej się z belgijskiej arystokracji, Stephanie de Lannoy trudno porównywać do słynnego ślubu księcia Williama i Kate Middleton, okrzykniętego przez prasę wydarzeniem stulecia.

Uroczystość, która odbyła się w sobotę w katedrze Najświętszej Maryi Panny zorganizowana została z dużo mniejszym rozmachem. Koronowane głowy, znamienici goście, a także rodzina i przyjaciele pary bawili się z dala od kamer i błysków fleszy. Jak jednak często bywa w przypadku młodych panien, zwłaszcza znanych i poważanych, nie można było uniknąć komentarzy dotyczących sukni.

Naszym zdaniem, Stephanie prezentowała się zachwycająco i przyćmiła legendarną już kreację Kate. Arystokratka przybyła do katedry w towarzystwie swojego brata, Jehana de Lannoy'a. Miała na sobie koronkową suknię w kolorze kości słoniowej zaprojektowaną przez Elie Saab. Imponujący welon Stephanie mierzył aż cztery metry!

Po uroczystości nowożeńcy pozdrowili poddanych z balkonu, gdzie również po raz pierwszy pocałowali się publicznie. Ceremonia, choć kameralna, z pewnością była jedną z najpiękniejszych.

Jak podoba wam się kreacja panny młodej? Udało jej się przebić Kate Middleton?

Ślub twoich marzeń!

Ceremonię ślubną następcy tronu Luksemburga, Wilhelma i jego wybranki, wywodzącej się z belgijskiej arystokracji, Stephanie de Lannoy trudno porównywać do słynnego ślubu księcia Williama i Kate Middleton, okrzykniętego przez prasę wydarzeniem stulecia.

Uroczystość, która odbyła się w sobotę w katedrze Najświętszej Maryi Panny zorganizowana została z dużo mniejszym rozmachem. Koronowane głowy, znamienici goście, a także rodzina i przyjaciele pary bawili się z dala od kamer i błysków fleszy. Jak jednak często bywa w przypadku młodych panien, zwłaszcza znanych i poważanych, nie można było uniknąć komentarzy dotyczących sukni.

Naszym zdaniem, Stephanie prezentowała się zachwycająco i przyćmiła legendarną już kreację Kate. Arystokratka przybyła do katedry w towarzystwie swojego brata, Jehana de Lannoy'a. Miała na sobie koronkową suknię w kolorze kości słoniowej zaprojektowaną przez Elie Saab. Imponujący welon Stephanie mierzył aż cztery metry!

Po uroczystości nowożeńcy pozdrowili poddanych z balkonu, gdzie również po raz pierwszy pocałowali się publicznie. Ceremonia, choć kameralna, z pewnością była jedną z najpiękniejszych.

Jak podoba wam się kreacja panny młodej? Udało jej się przebić Kate Middleton?

Ślub twoich marzeń!

Ceremonię ślubną następcy tronu Luksemburga, Wilhelma i jego wybranki, wywodzącej się z belgijskiej arystokracji, Stephanie de Lannoy trudno porównywać do słynnego ślubu księcia Williama i Kate Middleton, okrzykniętego przez prasę wydarzeniem stulecia.

Uroczystość, która odbyła się w sobotę w katedrze Najświętszej Maryi Panny zorganizowana została z dużo mniejszym rozmachem. Koronowane głowy, znamienici goście, a także rodzina i przyjaciele pary bawili się z dala od kamer i błysków fleszy. Jak jednak często bywa w przypadku młodych panien, zwłaszcza znanych i poważanych, nie można było uniknąć komentarzy dotyczących sukni.

Naszym zdaniem, Stephanie prezentowała się zachwycająco i przyćmiła legendarną już kreację Kate. Arystokratka przybyła do katedry w towarzystwie swojego brata, Jehana de Lannoy'a. Miała na sobie koronkową suknię w kolorze kości słoniowej zaprojektowaną przez Elie Saab. Imponujący welon Stephanie mierzył aż cztery metry!

Po uroczystości nowożeńcy pozdrowili poddanych z balkonu, gdzie również po raz pierwszy pocałowali się publicznie. Ceremonia, choć kameralna, z pewnością była jedną z najpiękniejszych.

Jak podoba wam się kreacja panny młodej? Udało jej się przebić Kate Middleton?

Ślub twoich marzeń!

Ceremonię ślubną następcy tronu Luksemburga, Wilhelma i jego wybranki, wywodzącej się z belgijskiej arystokracji, Stephanie de Lannoy trudno porównywać do słynnego ślubu księcia Williama i Kate Middleton, okrzykniętego przez prasę wydarzeniem stulecia.

Uroczystość, która odbyła się w sobotę w katedrze Najświętszej Maryi Panny zorganizowana została z dużo mniejszym rozmachem. Koronowane głowy, znamienici goście, a także rodzina i przyjaciele pary bawili się z dala od kamer i błysków fleszy. Jak jednak często bywa w przypadku młodych panien, zwłaszcza znanych i poważanych, nie można było uniknąć komentarzy dotyczących sukni.

Naszym zdaniem, Stephanie prezentowała się zachwycająco i przyćmiła legendarną już kreację Kate. Arystokratka przybyła do katedry w towarzystwie swojego brata, Jehana de Lannoy'a. Miała na sobie koronkową suknię w kolorze kości słoniowej zaprojektowaną przez Elie Saab. Imponujący welon Stephanie mierzył aż cztery metry!

Po uroczystości nowożeńcy pozdrowili poddanych z balkonu, gdzie również po raz pierwszy pocałowali się publicznie. Ceremonia, choć kameralna, z pewnością była jedną z najpiękniejszych.

Jak podoba wam się kreacja panny młodej? Udało jej się przebić Kate Middleton?

Ślub twoich marzeń!

Ceremonię ślubną następcy tronu Luksemburga, Wilhelma i jego wybranki, wywodzącej się z belgijskiej arystokracji, Stephanie de Lannoy trudno porównywać do słynnego ślubu księcia Williama i Kate Middleton, okrzykniętego przez prasę wydarzeniem stulecia.

Uroczystość, która odbyła się w sobotę w katedrze Najświętszej Maryi Panny zorganizowana została z dużo mniejszym rozmachem. Koronowane głowy, znamienici goście, a także rodzina i przyjaciele pary bawili się z dala od kamer i błysków fleszy. Jak jednak często bywa w przypadku młodych panien, zwłaszcza znanych i poważanych, nie można było uniknąć komentarzy dotyczących sukni.

Naszym zdaniem, Stephanie prezentowała się zachwycająco i przyćmiła legendarną już kreację Kate. Arystokratka przybyła do katedry w towarzystwie swojego brata, Jehana de Lannoy'a. Miała na sobie koronkową suknię w kolorze kości słoniowej zaprojektowaną przez Elie Saab. Imponujący welon Stephanie mierzył aż cztery metry!

Po uroczystości nowożeńcy pozdrowili poddanych z balkonu, gdzie również po raz pierwszy pocałowali się publicznie. Ceremonia, choć kameralna, z pewnością była jedną z najpiękniejszych.

Jak podoba wam się kreacja panny młodej? Udało jej się przebić Kate Middleton?

Ślub twoich marzeń!

Ceremonię ślubną następcy tronu Luksemburga, Wilhelma i jego wybranki, wywodzącej się z belgijskiej arystokracji, Stephanie de Lannoy trudno porównywać do słynnego ślubu księcia Williama i Kate Middleton, okrzykniętego przez prasę wydarzeniem stulecia.

Uroczystość, która odbyła się w sobotę w katedrze Najświętszej Maryi Panny zorganizowana została z dużo mniejszym rozmachem. Koronowane głowy, znamienici goście, a także rodzina i przyjaciele pary bawili się z dala od kamer i błysków fleszy. Jak jednak często bywa w przypadku młodych panien, zwłaszcza znanych i poważanych, nie można było uniknąć komentarzy dotyczących sukni.

Naszym zdaniem, Stephanie prezentowała się zachwycająco i przyćmiła legendarną już kreację Kate. Arystokratka przybyła do katedry w towarzystwie swojego brata, Jehana de Lannoy'a. Miała na sobie koronkową suknię w kolorze kości słoniowej zaprojektowaną przez Elie Saab. Imponujący welon Stephanie mierzył aż cztery metry!

Po uroczystości nowożeńcy pozdrowili poddanych z balkonu, gdzie również po raz pierwszy pocałowali się publicznie. Ceremonia, choć kameralna, z pewnością była jedną z najpiękniejszych.

Jak podoba wam się kreacja panny młodej? Udało jej się przebić Kate Middleton?

Ślub twoich marzeń!

Ceremonię ślubną następcy tronu Luksemburga, Wilhelma i jego wybranki, wywodzącej się z belgijskiej arystokracji, Stephanie de Lannoy trudno porównywać do słynnego ślubu księcia Williama i Kate Middleton, okrzykniętego przez prasę wydarzeniem stulecia.

Uroczystość, która odbyła się w sobotę w katedrze Najświętszej Maryi Panny zorganizowana została z dużo mniejszym rozmachem. Koronowane głowy, znamienici goście, a także rodzina i przyjaciele pary bawili się z dala od kamer i błysków fleszy. Jak jednak często bywa w przypadku młodych panien, zwłaszcza znanych i poważanych, nie można było uniknąć komentarzy dotyczących sukni.

Naszym zdaniem, Stephanie prezentowała się zachwycająco i przyćmiła legendarną już kreację Kate. Arystokratka przybyła do katedry w towarzystwie swojego brata, Jehana de Lannoy'a. Miała na sobie koronkową suknię w kolorze kości słoniowej zaprojektowaną przez Elie Saab. Imponujący welon Stephanie mierzył aż cztery metry!

Po uroczystości nowożeńcy pozdrowili poddanych z balkonu, gdzie również po raz pierwszy pocałowali się publicznie. Ceremonia, choć kameralna, z pewnością była jedną z najpiękniejszych.

Jak podoba wam się kreacja panny młodej? Udało jej się przebić Kate Middleton?

Ślub twoich marzeń!