Ślub księżniczki z rozwodnikiem był nie do pomyślenia. Elżbieta II za wszelką cenę chciała uniknąć skandalu
Królowa powiedziała "nie"
Kiedy Małgorzata nosiła się z zamiarem małżeństwa, Elżbieta II postawiła jej jeden warunek. Królowa powiedziała młodszej siostrze zakochanej w znacznie starszym rozwodniku, by zaczekała z podjęciem decyzji do swoich 25. urodzin.
Mówi się, że Elżbieta II zabiła miłość księżniczki Małgorzaty. Inni twierdzą, że tylko w ten sposób mogła uniknąć kolejnej kompromitacji rodziny królewskiej. Młoda monarchini nie chciała bowiem, by jej siostra powtórzyła błąd wuja sprzed 23 lat.
Niepozorny gest
W dniu koronacji Elżbiety II, w czerwcu 1953 r., wszystkie oczy były skierowane na 27-letnią córkę Jerzego VI. Mimo to uwadze fotoreporterów nie umknął jeden pozornie drobny gest jej siostry Małgorzaty.
22-latka delikatnie strzepnęła kurz z munduru Petera Townsenda - oddanego przyjaciela ich ojca, dowódcy sił powietrznych, 38-letniego rozwodnika. I kochanka Małgorzaty.
Wizja skandalu
Townsend miał rozkochać w sobie Małgorzatę w 1952 r., tuż po śmierci króla Jerzego VI. Zrozpaczona księżniczka bardzo się wtedy zbliżyła do przyjaciela ojca i szybko pojawił się temat ślubu.
Elżbieta II nie mogła do tego dopuścić, wiedziała bowiem, że ślub księżniczki z rozwodnikiem wywołałby skandal. Szczególnie, że poddani ciągle mieli w pamięci historię Edwarda VIII. Wuj Elżbiety i Małgorzaty 23 lata wcześniej ustąpił miejsca na tronie Jerzemu VI, by wziąć ślub z rozwódką.
Za 2 lata rób co chcesz
Kiedy Małgorzata powiedziała siostrze o swoim zamiarze, Elżbieta II nie była zachwycona. Księżniczka nie uzyskała zgody młodej królowej, która powiedziała jej, by zaczekała 2 lata. Po tym czasie Małgorzata nie musiałaby prosić o zgodę, bo miałaby już 25 lat.
Aby sprawa przycichła, Peter Townsend został wysłany na placówkę dyplomatyczną do Brukseli.
Nowe kłopoty, nowa miłość
Małgorzata wytrwała w swoim postanowieniu, jednak gdy ukochany wrócił do kraju wkrótce po jej 25. urodzinach, pojawiły się nowe kłopoty. Elżbieta II nie stała już na przeszkodzie, ale księżniczka musiała się teraz ubiegać o zgodę rządu.
Postawiono jej ultimatum: albo zrzeka się praw do tronu i tytułów szlacheckich, albo rezygnuje ze ślubu z ukochanym. Ostatecznie po namowach królowej, Małgorzata oświadczyła publicznie, że nie ma zamiaru wychodzić za Petera Townsenda.
Przed ołtarzem stanęła dopiero 5 lat później. Mężem Małgorzaty został jej rówieśnik Antony Armstrong-Jones (na zdjęciu), fotograf i twórca filmów dokumentalnych, któremu urodziła trójkę dzieci. Nazywano go początkowo "mężem na pocieszenie". Małżeństwo zakończyło się rozwodem w 1978 r.
Z kolei Townsend nie walczył już o Małgorzatę, płomienne uczucie najwyraźniej wygasło, bo 1959 poślubił Belgijkę, zmarł w wieku 80 lat na raka żołądka.