Martyna dopięła swego. "Chwalę się, bo jest czym"
Martyna Końca z trzeciej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" już niedługo przywita na świecie swoje pierwsze dziecko. Okazuje się, że Martyna zaszła w ciążę na ostatnim roku studiów. I choć kosztowało ją to wiele pracy i wyrzeczeń, udało jej się zdobyć dyplom jeszcze przed narodzinami synka.
"Chwale się, bo jest czym. Zdałam!" - napisała Martyna na Instagramie, prezentując okładkę pracy licencjackiej. "Tyle wyrzeczeń, łez, wypowiedzianych 'nie chce mi się', ale było warto. Zdobyłam nowy zawód- pielęgniarka" - dodała.
30-latka nie ukrywa, że trudno jej było pogodzić naukę z pracą na etacie. Szczególnie że nie były to jej pierwsze studia. "Mi też się nie chciało, już jedne studia i tytuł magistra mam, ale chciałam coś zmienić w swoim życiu, zacisnęłam zęby i poszło" - tłumaczyła Martyna, która pracuje jako dietetyk i przedstawiciel medyczny.
"Nigdy nie jest za późno na spełnianie swoich marzeń!" - podkreśliła. I choć nie zamierza kończyć swojej przygody na poziomie licencjata, teraz zamierza skupić się na urodzeniu zdrowego synka i liczy, że zazna trochę spokoju. Z tym ostatnim może być trudno, biorąc pod uwagę, że dosłownie lada dzień będzie miała nowe obowiązki jako mama.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Przypomnijmy, że Martyna wzięła udział w trzeciej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia", ale związek z nieznajomym okazał się wielką pomyłką. Po programie przestała szukać miłości na siłę i właśnie wtedy poznała mężczyznę, z którym chce iść razem przez życie.
W maju opowiadała portalowi cozatydzien.tvn.pl, że marzy o ślubie kościelnym, ale partner jeszcze się nie oświadczył. Uznali jednak, że priorytetem jest dla nich dziecko. Po kilku miesiącach starań Martynie udało się zajść w ciążę. Termin porodu miała wyznaczony na lipiec, więc dyplom obroniła dosłownie w ostatniej chwili.