Specjalny koncert Ariany Grande w Manchesterze: One Love

Na scenie pojawiło się wiele gwiazd, którym udało się w tak krótkim czasie zmienić swoje plany, by pojawić się choć na 10 minut i dać znać o swoim wsparciu.

Dla dziesiątek tysięcy ludzi zebranych pod sceną zaśpiewał m.in. pochodzący z Manchesteru zespół Take That, krótko po nim Robbie Williams śpiewający "Manchester, you’re strong". Pharell Williams po tym, jak wykonał "Get lucky" powiedział, że nie czuje ani smutku, ani strachu czy gniewu, tylko wokół siebie czuje samą miłość.

Na scenie pojawiła się także Miley Cyrus, która powiedziała:

"Chciałabym objąć każdego z was z osobna, by podziękować wam za to, że możemy tu dziś być. Naszym najważniejszym obowiązkiem jest opiekowanie się sobą nawzajem, tak jak dzisiaj!"

Najwięcej emocji wzbudziło oczywiście pojawienie się samej Ariany Grande, która z trudem powstrzymywała łzy wzruszenia dziękując fanom i artystom. Dołączyła do zespołu Black Eyed Peas, którego członkowie wykonali numer "Where is the love", który powstał po zamachu na WTC w Nowym Jorku.

Poruszona Grande dziękowała fanom i artystom mówiąc, że ich dobroć i ich obecność jest lekarstwem na zło.

Prawdziwa euforia wstąpiła w tłum, gdy na scenę wyszedl Liam Galagher wraz z zespołem Coldplay, ten występ byl punktem kulminacyjnym wieczoru, po którym wszyscy artyści razem wyszli na scenę.

Ariana wtedy wraz z tłumem wykonała swój hit "One last Time". Żegnając się z setkami tysięcy fanów pod sceną oraz na Facebooku (gdzie dostępna była relacja na żywo) zaśpiewała cover "Somewhere over the rainbow".

Kamera nagrywającą relację często pokazywała tłum pod scenę, niemal samych młodych ludzi, niemal każdy z nich zalewał się łzami. To był wyjątkowo emocjonalny występ, na pewno cieniem na niego rzucił się kolejny zamach w Londynie. Wielu uczestinków miało na sobie koszulki z napisem: Kocham Manchester.

Koncert na Facebooku do tej pory wyświetlono ponad 62 mln. razy.