Spelling żałuje operacji plastycznych
Tori Spelling nie zdawała sobie sprawy, że implanty silikonowe mogą uniemożliwić karmienie piersią.
Aktorka, która obecnie spodziewa się trzeciego dziecka, żałuje, że jako młoda dziewczyna powiększyła sobie biust.
- Poddałam się operacji, gdy miałam dwadzieścia kilka lat - opowiada Tori Spelling. - Gdybym wtedy wiedziała, że implanty przeszkodzą mi w karmieniu piersią, nie wszczepiłabym ich sobie. Uwielbiam macierzyństwo, niedługo urodzę trzecie dziecko i zamierzam mieć jeszcze jedno. To moja najważniejsza rola, a duże cycki nie mają teraz żadnego znaczenia.
Tori Spelling można było podziwiać ostatnio w serialu 90210.
(Megafon/PSz)
Źródło artykułu: Megafon.pl