Stan Borys wraca do zdrowia! Może już samodzielnie chodzić
W lutym 2019 r. Stan Borys w ciężkim stanie trafił do szpitala. Dzięki wsparciu najbliższych czuje się coraz lepiej. Czy wokalista wróci na scenę?
Stan Borys (ur. 1941) to jeden z najpopularniejszych polskich wokalistów obdarzony niesamowitym głosem. Do jego największych przebojów można zaliczyć "Jaskółkę uwięzioną" coverowaną przez zespół Bracia.
W lutym tego roku stan 78-letniego Stana Borysa gwałtownie się pogorszył. Mężczyzna przeszedł udar. Miał sparaliżowaną całą lewą stronę ciała. Stracił również głos. Nie sądziliśmy, że uda nam się jeszcze usłyszeć piosenki Stana Borysa na żywo, ale okazuje się, że dzięki wsparciu przyjaciół aktor czuje się już lepiej.
Duża w tym zasługa wokalistki Ani Maleady, z którą Stan Borys jest związany. Dzięki rehabilitacji zaczął poruszać się samodzielnie. Nie korzysta zatem z laski ułatwiającej chodzenie. Powoli również odzyskuje głos. "Super Express" dowiedział się od przyjaciela Stana i Ani, że:
- Proces naprawczy trwa długo, a wszelkie deficyty, które pojawiły się po udarze, zmniejszają się bardzo powoli. Stan i Ania cieszą się bardzo z każdego najmniejszego postępu – taką informację przekazał znajomy pary. Poza tym dodał:
- Przy ostatniej konsultacji z neurochirurgiem Stan dowiedział się, że w jego przypadku konieczna będzie rehabilitacja jeszcze przez rok, aby zlikwidować deficyty po udarze i wrócić do lepszej sprawności — zdradził znajomy pary.
W trakcie trwania choroby Stana Borysa nachodziły chwile zwątpienia, jednak zawsze mógł liczyć właśnie na Anię:
- W chwilach zwątpienia największym psychicznym wsparciem dla niego byli zaprzyjaźnieni artyści, fani i Fundacja Lex Nostra. Jednak najważniejszą osobą, która od początku jest ze Stanem i dba o wszystko, motywuje i podtrzymuje na duchu, jest jego Ania – powiedział informator.
Życzymy zdrowia Stanowi Borysowi. Mamy nadzieję jeszcze usłyszeć jego głos.