Stanisława Celińska przed trudną decyzją. Nie może dłużej zwlekać

73-letnia Stanisława Celińska to wciąż wulkan energii i artystka wielkiej klasy, co udowodniła niedawno podczas występu na festiwalu w Opolu. Gwiazda filmu i muzyki odebrała wówczas nagrodę publiczności i wykonała piękny utwór "Niech minie złość w czas". Choć na scenie Celińska dała z siebie wszystko, zdrowotne problemy gwiazdy nie są tajemnicą. Codzienne poruszanie się coraz bardziej utrudniają wysłużone kolana. Ból uprzykrza życie i ogranicza zawodową aktywność aktorki.

Jak podaje tygodnik "Świat i ludzie", lekarze już dawno zalecili Celińskiej operację. Do zabiegu namawiają ją nie tylko oni, ale też bliscy aktorki. Artystka ma jednak pewne wątpliwości, które pojawiły się w związku z obecną sytuacją epidemiczną.

- To trudna decyzja tym bardziej, że służba zdrowia jest w kryzysie przez pandemię koronawirusa. Ale Stasia musi wreszcie o siebie zadbać - mówi w rozmowie z tygodnikiem znajoma aktorki. - Chciałaby jeszcze długie lata pracować na scenie, a do tego potrzebna jest świetna kondycja - dodaje.

Sprawa jest pilna, bo jak przypomina tygodnik "Świat i ludzie", dwa lata temu z powodów zdrowotnych Stanisława Celińska musiała zrezygnować z wielu interesujących ją zawodowych projektów. Odmówiła m.in. roli w komedii "Miszmasz, czyli Kogel Mogel", a jej powrót na plan serialu "Barwy szczęścia" znacząco się opóźnił. Nie ukrywała wtedy w wywiadach, że jej zdrowie szwankuje.

"Wszystko mi już zaczęło nawalać, stawy, kolana, nogi" - mówiła w 2018 roku Stanisława Celińska.

Jak czytamy w tygodniku, aktorka na szczęście może liczyć w trudnych chwilach na wsparcie córki, Aleksandry. Jeśli gwiazda zdecyduje się w końcu na operację, córka częściej niż zwykle będzie musiał doglądać samotnie mieszkającej matki.