Steven Wilson – 10 ciekawostek z życia artysty, który w pełni poświęcił się muzyce
Steven Wilson jest nie tylko genialnym tekściarzem, ale także stuprocentowym muzykiem - nie wyobraża sobie robić czegoś innego w życiu. Na szczyty sławy wchodził powoli, za to teraz współpracuje z wieloma znanymi artystami. Co powinniśmy o nim wiedzieć na kilka tygodni przed polskim koncertem? Oto 10 faktów z życia muzyka.
- Steven Wilson podczas swoich solowych występów najczęściej prezentuje utwory z płyty „Hand. Cannot. Erase.”
- 1 grudnia 2017 roku swoją premierę miał soundtrack „Last Day Of June”. dedykowany grze na platformę PS4 i Windowsa. Pretekstem do stworzenia gry był utwór „Drive Home” oraz stworzony do niego teledysk, pochodzący z wydanego w 2011 roku albumu Stevena Wilsona „The Raven That Refused to Sing (And Other Stories)”.
- 5 piosenek z „To The Bone” osiągnęła już ponad milion odtworzeń na Spotify, a w przypadku „Pariah” liczba ta przekroczyła już 2 miliony!
- Przez 30 lat aktywności muzycznej Steven Wilson nagrał ponad setkę albumów z różnymi zespołami i uczestniczył w powstaniu kilkudziesięciu wydawnictw płytowych utrzymanych w bardzo zróżnicowanej stylistyce. Ostatnio muzyk dokonał remasteringu klasycznego albumu „Brave” zespołu Marillion.
- Steven Wilson nie ma dzieci, nie ogląda telewizji i nie gra w gry wideo, co pozwala mu maksymalnie dużo czasu poświęcić na działalność muzyczną.
- Artysta również z dystansem podchodzi do portali społecznościowych oraz streamingowych. Jednak - jak sam podkreśla - chętnie i samodzielnie prowadzi swój profil na Instagramie.
- Sam muzyk twierdzi, że nie ma czegoś takiego, jak „nowa muzyka”, jest tylko osobowość. Sam nie lubi, gdy jego twórczość określa się jako „progresywny rock”. Twierdzi, że ten termin wprowadza w błąd.
- Steven Wilson jest znany również z kontrowersyjnych wypowiedzi. W jednym z wywiadów stwierdził, że rap jest bardziej innowacyjny niż muzyka rockowa. Również chętnie odniósł się do sytuacji politycznej na świecie: stwierdził, że nie da się walczyć z terroryzmem.
- Artysta w swojej karierze powołał do życia m.in.: No-Man, I.E.M., Blackfield oraz Porcupine Tree. Jak sam mówi nie ma jednak szans na powrót „Drzewa Jeżozwierza”
- Ukoronowaniem kariery Stevena Wilsona były trzy wyjątkowe marcowe wieczory w wypełnionej po brzegi Royal Albert Hall, gdzie artysta zagrał koncerty prezentujące przekrój jego twórczości. Jednak jak sam przyznaje gwiazdorstwo nie uderzyło mu do głowy i chętnie wychodzi rano po mleko.
Steven Wilson wystąpi 12 lipca 2018 roku we wrocławskiej Hali Stulecia. Wejściówki na to wydarzenie można nabywać za pośrednictwem stron bilety.imprezyprestige.com i eBilet.pl oraz w salonach Empik w całym kraju. Koncert organizuje agencja Prestige MJM.