Steven Wilson wystąpił we Wrocławiu. Poprosił fanów, by nie nagrywali koncertu
Steven Wilson – brytyjski gitarzysta, wokalista i twórca muzyki trudnej do zdefiniowania – wystąpił na scenie Hali Stulecia we Wrocławiu.
Muzyk, zapytany o przygotowania do koncertu zdradził, o co trzeba zadbać, by wydarzenie odniosło sukces, czego można spodziewać się po jego produkcji, a także opowiedział o tym, co zwykle robi w dzień show! Steven Wilson ceni sobie swoją prywatność, pracę i atmosferę na koncercie. To przeżywanie muzyki stanowi główną wartość, a nie bezmyślne filmowanie i robienie zdjęć telefonami komórkowymi.
Co sądzić o takiej formie koncertu i o samym artyście? Na ten temat wypowiedzieli się dla dziennikarze muzyczni oraz sam Steven Wilson. – Przygotowany przez nas koncert jest spektakularny, bardzo ciężko pracowałem z moimi twórcami filmowymi, którzy przygotowali pod niego mnóstwo genialnych wizualizacji. Nie chciałbym zbyt wiele zdradzać, ale można to opisać jako spektakularne i emocjonalne widowisko! – zapowiadał artysta jeszcze przed koncertem.