Straciła panowanie nad sobą. Poszło o... głosowanie na Trumpa
Piosenkarka Lana Del Rey w niecenzuralnych słowach odpowiedziała fance, która stwierdziła, że gwiazda tak naprawdę głosowała na Donalda Trumpa.
Zagorzała fanka piosenkarki napisał na Twitterze (używając prawdziwego imienia artystki): "Po prostu WIEM, że Elizabeth głosowała na Trumpa, chciałbym sprawdzić wyniki jej głosowania. Coś mi nie pasuje."
Gwiazda popu błyskawicznie odpowiedziała na twierdzenie, nie przebierając przy tym w środkach ekspresji. Fanka zareagował oburzeniem: "Lana mówi mi, żebym się pi…, kiedy mam ją wytatuowaną na ramieniu, w porządku.” Informacja o dowodzie uwielbienia nie złagodziła uczuć Del Rey. Znana piosenkarka zwyzywała swoją fankę od najgorszych.
Najgłośniejsze zdrady w show-biznesie
Del Rey od dawna jest jawnym krytykiem prezydenta Trumpa. W 2017 roku przyznała, że wzięła udział w happeningu, w którym kobiety czarownice zjednoczyły się, by rzucić zły urok na prezydenta. Ameryka wciąż liczy głosy. Trump jest coraz mniej pewny wgranej i zawczasu podważa legalność wyborów. Nastroje są wyjątkowo gorące, telewizja MSNBC przerwała transmisję oświadczenia kontrkandydata Bidena, w którym ten stwierdził, że obecna batalia "skończy się w Sądzie Najwyższym".
Trwa ładowanie wpisu: twitter