Strajk nauczycieli. Magda Mołek napisała kilka ważnych słów
Trwa strajk nauczycieli. Rozmowy z rządem nie przyniosły porozumienia. W poniedziałek 8 kwietnia w wielu szkołach w Polsce lekcje nie odbyły się. Sieć zalały wpisy znanych osób, które postanowiły stanąć murem za nauczycielami. Sprawdźcie, co na ten temat napisała Magda Mołek.
Strajk nauczycieli to teraz jeden z najważniejszych tematów w sieci i nie tylko. Od 8 kwietnia, po nieudanych negocjacjach z rządem, nauczyciele z całej Polski strajkują. Lekcje w wielu placówkach nie odbywają się. Nie wiadomo, jak długo potrwa strajk. Pierwszy jego dzień można śledzić na bieżąco na stronie głównej Wirtualnej Polski. Przypomnijmy, że to największy protest środowiska nauczycieli od 25 lat.. A za nauczycielami murem stanęło wiele znanych osób, które na co dzień cieszą się sympatią Polaków. Wśród nich jest m.in. Magda Mołek.
Zobacz też: Gorzkie słowa polonisty z Sopotu
Dziennikarka w pierwszy dzień strajku opublikowała zdjęcie, na którym pokazała przypinkę z hasłami strajkujących nauczycieli.
Uwagę zwracają także słowa, które zamieściła w niedługim poście.
- Popieram nauczycieli, bo przyglądam się temu zawodowi jako mama drugoklasisty i jako osoba, która w najbliższej rodzinie ich ma. Bo widzę ile trzeba mieć miłości, pasji i cierpliwości, by nim być - napisała dziennikarka.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Dalej wspomniała z nazwiska swoją nauczycielką, którą bardzo dobrze zapamiętała.
- Bo wiem, jaki wpływ miała na moje wybory moja nauczycielka z podstawówki, pani Jadwiga Kołodziejczyk, której mądrości i dalekowzroczności zawdzięczam swój rozwój. Bo to, kim będą nasze dzieci zależy też od nich. W końcu też dlatego, że godność to jedna z najświętszych dla mnie wartości. A Oni, Nauczyciele, tak jak my wszyscy, pragną godnego życia - dodała Mołek.
Nie brakuje osób, które nie popierają strajku. Ba, na Mołek wylało się wiele jadu. "Wiele szkół jeszcze przed spotkaniem z minister zapowiedziało zamknięcie. Na odległość czuć tu politykę. Pani wpis to potwierdza" - napisała jedna z użytkowniczek.
"Nie ma nic gorszego, jak gwiazdki wcinają się do polityki", "Czemu nie popierała pani podwyżek 4 lata temu" - czytamy. Internauci zaczęli przerzucać się argumentami.
"Nie życzę sobie, aby moje dziecko było mięsem przetargowym. Niech nauczyciele strajkują po egzaminach. Dzieci są wciągane w politykę. Inne grupy zawodowe też by chciały z pewnością więcej zarabiać - ale nie strajkują kosztem dzieci" - pisze inna osoba.
Ale są i te pozytywne komentarze. "Dziękuję w swoim i koleżanek/kolegów imieniu!" - to tylko jeden z wielu podobnych wpisów pod zdjęciem Magdy Mołek.
"Mam mamę, która uczy w klasach 1-3 szkoły podstawowej, i wiem, ile czasu musiała poświęcać również w domu, aby przygotować lekcje, sprawdzić sprawdziany itp. Jest to bardzo ciężki zawód, ale niestety niedoceniany!!" - czytamy także pod wpisem.