Święto miłości. Księżniczka Eugenia miała bajkowy ślub
Ach, co to był za ślub! Księżniczka Eugenia, wnuczka królowej Elżbiety II i kuzynka książąt Williama i Harry'ego wyszła 12 października za mąż. Świeżo upieczona żona miała na zamku Windsor ceremonię rodem z marzeń, pełną wzruszeń i radości.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Długo mówiło się o tym, że ślub księżniczki Eugenii ma mieć podobny rozmach do niedawnych zaślubin księcia Harry’ego i Meghan Markle. I rzeczywiście tak było. Setki gości zgromadzonych w kaplicy św. Jerzego i pod zamkiem Windsor robiły wrażenie. Wśród nich znalazła się cała plejada gwiazd.
Panie sprawiały wrażenie, jakby prześcigały się, która będzie miała bardziej efektowną kreację.Największą uwagę przyciągnęły jednak wyjątkowo stylowe Demi Moore, Kate Moss i Naomi Campbell. Panowie z kolei zgodnie postawili na klasyczne smokingi, choć trzeba przyznać, że duże wrażenie robili James Blunt i Robbie Williams. Warto dodać, że „książę popu” miał tego dnia wyjątkowy powód do dumy. Jego córka, Teddie, była jedną z małych druhen panny młodej.
Rodzina królewska jak zawsze świetnie spełniła swoją reprezentacyjną rolę. Nie zabrakło oczywiście królowej Elżbiety i księcia Filipa, ale uwagę dużo bardziej przykuło młode pokolenie. Choć obie księżne, Kate i Meghan, postawiły sobie za punkt honoru, że nie przyćmią księżnej, znów błyszczały wśród gości. To właśnie ich kreacje w intensywnych kolorach były jednymi z najciekawszych. Gdy wraz z mężami zasiadły w świątyni, całą czwórką nie powstrzymali się od uroczych pogaduszek. Jednak nawet oni zeszli na dalszy plan, gdy pojawiły się towarzyszące parze młodej dzieci. George i Charlotte jak zawsze skradli show, choć tym razem prym wiodła pozdrawiająca zebranych mała księżniczka.
Najważniejsi byli jednak bohaterowie uroczystego dnia, Jack i Eugenia. Jakiś czas temu mówiło się o niej, że jest jedną z najmniej urodziwych księżniczek. Warto jednak podkreślić, że na przestrzeni lat przeszła sporą metamorfozę i stała się pełną pewności siebie i wyczucia stylu członkinią rodziny królewskiej. Najlepszym dowodem na to jest fakt, że w dniu swojego ślubu wyglądała olśniewająco. Tłoczona w kwiatowe wzory suknia z romantycznym dekoltem podkreśliła cały jej urok. Najwięcej urody dodawał jej jednak promienny uśmiech, którym obdarzała ukochanego przez całą ceremonię.
Jak Brooksbank natomiast przez całą ceremonię był wyraźnie poruszony. Najpierw nie mógł doczekać się, kiedy ukochana stanie u jego boku przed ołtarzem, później nie mógł oderwać od niej wzroku. Księżniczka z kolei, z trudem powstrzymywała łzy wzruszenia, gdy wybranek składał jej przysięgę. Nikt nie miał chyba wątpliwości, że tych dwoje jest dla siebie stworzonych.
W trakcie uroczystości nie brakowało innych wzruszających momentów. Kapłan, który udzielał im ślubu zdecydował się wygłosić osobiste, skierowane do małżonków kazanie o tym, jak ważna jest miłość, która ich łączy. Ceremonię uświetnił dwoma pieśniami Andrea Bocelli. Jego wykonanie „Ave Maria” poruszyło wszystkich zebranych. Cóż, w skąpanej w kwiatach świątyni i przy dźwiękach granych przez muzyków królewskiej filharmonii z pewnością trudno było nie dać się ponieść romantycznemu nastrojowi.
Na koniec nie zabrakło tradycyjnego pocałunku świeżo upieczonych małżonków na schodach wiodących do kaplicy. Warto dodać, że Eugenia i Jack według informacji brytyjskiej prasy są 17. szczęśliwą parą, która pobrała się właśnie w tym miejscu. Zamek Winsdor zakochani opuścili w karecie, w tradycyjnej także paradzie powozów przy dźwiękach dud, na których grali muzycy z 2. Batalionu Królewskiego Pułku oraz oklaskach i okrzykach wiwatujących gości. To było kolejne zachwycające „royal wedding”!
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.