Sylwester Chodakowskiej? W dresie. "Zostajemy tego wieczoru w domu"
Trenerka ma na koncie miliony, znalazła się na liście najbogatszych Polek, ale wcale nie zamierza wydawać fortuny na imprezę sylwestrową.
"Co robisz na Sylwestra? Od października jedno z najczęściej zadawanych pytań. Normalnie presja? Że trzeba COŚ ROBIĆ... gdzieś wylecieć... a przynajmniej ubrać 15 cm szpilki i obcisłą kieckę i bawić się do białego rana... Yyy... NIE ROBIMY NIC SZCZEGÓLNEGO... kolacja o 20:00 z przyjaciółmi w Warszawie... a o 22:00 wracamy już do domku... tak zostajemy tego wieczoru w domu" - napisała Chodakowska na swoim instagramowym profilu.
"Wskakujemy z mężem w wygodne ciuchy... siadamy na sofie z czekoladkami, bąbelkami i wypożyczamy filmy na VOD ha!! Wymarzony wieczór. Po całym roku gonitwy właśnie tak zamierzamy spędzić tę zwykłą / niezwykłą noc... Zatem łączę się dziś ze wszystkimi, którzy zostają w domu w pojedynkę lub z połówką... z przyjaciółmi lub rodziną... z tymi, którzy z jakiegoś powodu nie mogli sobie pozwolić lub po prostu nie mieli ochoty na szałowe wyjście.. i z tymi dla których proste chwile potrafią być najbardziej magiczne. Doceniam... Kocham... Jestem wdzięczna" - dodała.
Podczas, gdy Anna Lewandowska szaleje na plaży w Dubaju, a Doda w tym samym mieście bawi się na eleganckim balu, Chodakowska ostatni wieczór roku spędza z mężem, we własnym domu, ubrana w dres.
"Po prostu dla siebie być... Życzę Tobie i sobie, żebyś kochała i czuła się kochana nie tylko od święta, ale każdego dnia... przez cały następny rok... i na zawsze... żebyś nauczyła się pielęgnować MIŁOŚĆ i nie bała się jej okazywać... tak innym jak i sobie. Wszystkim, którzy szukają, znaleźli lub stracili miłość, życzę ponownie gorącego uczucia! SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU Kochana Pełnego zdrowia i miłości. Choda i Puzel... prosto z naszego domku" - życzyła swoim fankom Chodakowska.
Niektórzy powiedzą, że Sylwester u Chodakowskiej to wyjątkowo nudna impreza, ale tylko spójrzcie na zdjęcie tej dwójki - widać, że oni świetnie się bawią nawet podczas zwyczajnego oglądania filmu. Byle razem.
A jak wasze imprezy?
