Sylwia Gruchała i Marek Bączek: rozwodu nie będzie?
Sylwia Gruchała, Marek Bączek
Zostali przyłapani na randce! Sylwia Gruchała i Marek Bączek zamiast na sali rozpraw spotkali się na romantycznej kolacji!
Decydująca rozprawa, która miała przypieczętować koniec ich małżeństwa, została przełożona na październik z powodu choroby sędziego - czytamy w "Fakcie".
Jeżeli wierzyć w najnowsze doniesienia, małżonkowie najwyraźniej zapomnieli jednak o kryzysie...
Sylwia Gruchała z córką
Gruchała przyznała niedawno, że na początku tego roku spotkała ją osobista tragedia, nigdy nie zdradziła jednak szczegółów. To podobno traumatyczne doświadczenie doprowadziło do kryzysu w małżeństwie gwiazdy sportu. Para zaczęła się od siebie oddalać. To wtedy florecistka podjęła decyzję o wyprowadzce z domu i złożeniu pozwu o rozwód. "Fakt" przyłapał jednak małżonków podczas romantycznej randki. Dadzą sobie jeszcze jedną szansę?
Sylwia Gruchała z rodziną
Nikt by nie przypuszczał, że para od miesięcy toczy ze sobą rozwodową batalię w sądzie. Podczas kolacji oboje wyglądali na zadowolonych ze swojego towarzystwa - relacjonuje tabloid.
Podobno Bączek jadł nawet żonie z ręki. Trudno uwierzyć, że ta para jest w trakcie rozwodu.
Sylwia Gruchała z rodziną
Mąż Gruchały w jednym z wywiadów przyznał, że wciąż ma nadzieję, że ich związek uda się uratować. Wygląda na to, że ma rację. Jakiś czas temu zaprzeczył także medialnym doniesieniom o romansie z Miss Mazowsza 2009, Anną Mendak. Zapewnił, że są tylko przyjaciółmi.
Sylwia Gruchała, Marek Bączek
Koniec sprawy rozwodowej Gruchały i Bączka wydawał się już tylko formalnością. Podzielili majątek i dogadali co do opieki nad córką. Wiele wskazuje jednak na to, że ich uczucie nie wygasło.
Jak zakończy się ta sprawa? Czy poznamy kiedyś całą prawdę o powodach kryzysu w ich młażeństwie?