Sylwia Gruchała znowu spotyka się z byłym mężem. O rozwodzie nikt już nie pamięta
[GALERIA]
Były próby ratowania małżeństwa, był głośny rozwód. Choć wydawało się, że małżeństwo florecistki to już przeszłość, wiele wskazuje na to, że para nie może bez siebie żyć. Niedawno razem z dzieckiem byli widziani w jednej z warszawskich restauracji. Podobno nie szczędzili sobie czułości.
Krótkie love story
Rozstanie Sylwii Gruchały i Marka Bączka zaskoczyło nie tylko fanów, ale także ich bliskich. Zaledwie po dwóch latach małżeństwa, w 2015 r., florecistka złożyła w sądzie pozew rozwodowy. Przyczyna rozpadu związku sportowców była owiana tajemnicą. Bączek powiedział mediom jedynie, że było to następstwo traumatycznych zdarzeń w ich małżeństwie.
Wszystko ma swoje granice
- Zamierzam walczyć o nasz związek do końca. Bardzo kocham Sylwię i kocham także nasze dziecko. Nie poddam się – mówił Marek w rozmowie z "Super Expressem".
W tamtym okresie mieli nawet spędzić wspólny urlop, podczas którego próbowali wytłumaczyć sobie wszystkie niesnaski. Jednak ostatecznie Sylwia wyprowadziła się z ich wspólnego mieszkania w Warszawie i razem z córką przeniosła się do Trójmiasta.
Po jednej z kolejnych rozpraw Bączek zakomunikował w "Twoim Imperium", że nie widzi szans na pojednanie z Sylwią.
- Żona jest nieprzejednana. Na sali sądowej pokazała mi, że nie ma szans na mediacje ani na porozumienie – wyznał załamany.
Miłosny trójkąt
Po rozwodzie media rozpisywały się na temat rzekomego romansu Bączka z Anną Mendak, byłą Miss Mazowsza. Mówiło się także, że to Gruchała porzuciła męża dla innego mężczyzny. Para konsekwentnie ucinała wszelkie plotki na swój temat. Jednak ostatecznie okazało się, że było w nich sporo prawdy.
Happy end
W 2017 r. nastapił przełom w ich relacjach. Para, pierwszy raz od rozwodu, wyjechała na wspólny urlop.
- Między nami jest dziś tak dobrze, że nawet zapomniałem o epizodzie, jakim w naszym życiu był rozwód - mówił Marek Bączek w rozmowie z "Twoim Imperium".
Dodał też, że Gruchała próbowała ułożyć sobie życie z innym mężczyzną, którego jednak nie ma już w jej życiu. O relacji z byłą żoną wypowiadał się bardzo optymistycznie.
- Chodzi nam tylko o to, byśmy znów byli normalna rodziną - podsumował w rozmowie z tygodnikiem. Wiele wskazuje na to, że byli małżonkowie zapomnieli już o rozwodzie i próbują na nowo ułożyć sobie wspólne życie.