Sylwia Grzeszczak zaczyna gwiazdorzyć. Dała się we znaki organizatorom imprezy
O gwiazdorzeniu znanych osób krążą już legendy. Do grona wymagających wokalikstek dołączyła ostatnio Sylwia Grzeszczak.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
W ostatnim tygodniu odbyła się jedna z najważniejszych imprez w show-biznesie. Z tej okazji zaproszono Sylwię Grzeszczak, która miała zagrać i zaśpiewać dla zaproszonych gości. Próżno jednak szukać w sieci zdjęć wokalistki z tego wydarzenia. Dlaczego?
ZOBACZ TAKŻE: Sylwia Grzeszczak: Nie chcę sprzedawać swojej prywatności
– Pani Sylwia postawiła jasny zakaz - nie wolno jej robić zdjęć - powiedział "Faktowi" jeden z organizatorów.
Inne gwiazdy chętnie stanęły na ściance i zapozowały fotoreporterom. W końcu to część ich pracy. Grzeszczak jednak nie poszła na ustępstwa.
– Sylwia uważa, że źle wygląda w zamkniętych pomieszczeniach. Na domiar złego miała też zastrzeżenia do swojego makijażu, bo według niej makijażystka nałożyła jej za dużo rozświetlacza. Poza tym jej koncert w ostatniej chwili przez pogodę został przeniesiony i zamiast na scenie pod chmurką, Sylwia śpiewała w namiocie, który nie był dostatecznie oświetlony - czytamy w tabloidzie.
Podobno za krótki koncert na wydarzeniu Sylwia Grzeszczak zarobiła aż 25 tys. zł. Mimo to, nie zgodziła się na relację fotograficzną, nie udzielała również wywiadów.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.