Sylwia Madeńska kupiła mieszkanie. Przyznała, że łatwo nie było
"Jaram się strasznie" – podsumowała Sylwia Madeńska, informując fanów na Instagramie o zakupie własnego mieszkania. Zwyciężczyni "Love Island" nie tylko nie kryje radości, ale i przyznaje, że łatwo nie było. Zwłaszcza z kredytem.
W niedzielę po południu na instagramowym profilu Sylwii Madeńskiej pojawiło się zdjęcie tancerki z butelką szampana i suczką Oreo. Obydwie pozowały w mieszkaniu w stanie deweloperskim, którego szczęśliwą posiadaczką została tancerka. Jak zdradziła fanom Madeńska, kupując nieruchomość, spełniła jedno z największych marzeń i "odnalazła swoje miejsce na ziemi".
Z myślą o ukochanym czworonogu gwiazda randkowego show Polsatu wybrała mieszkanie z ogródkiem, w którym Oreo "będzie mogła szaleć bez końca". Madeńska przyznała jednak, że zakup nie obył się bez problemów. Największym było uzyskanie kredytu.
Pary z "Love Island", które się rozstały
Problemem okazała się nie tyle profesja Madeńskiej, co forma zatrudnienia. Mimo to, jak podkreśla celebrytka, nie zraziła się trudnościami i dążyła do celu.
"Choć było ciężko uzyskać zdolność kredytową z uwagi na mój zawód - tancerki, który wiąże się często z umowami na zlecenie, nie poddałam się - wykorzystując również szansę, którą otrzymałam" - napisała tajemniczo.
Z decyzją o kupnie mieszkania Madeńska zwlekała ponoć od dawna, ale ostatecznie postawiła na własne cztery kąty.
"Bardzo długo czekałam z tą decyzją, jednak wydarzenia ostatnich miesięcy skłoniły mnie do podjęcia ryzyka i przeprowadzki w niedalekiej przyszłości na swoje. Mam nadzieję, że w nowym miejscu odzyskam spokój i poczucie bezpieczeństwa, które jest tak bardzo ważne" - wyznała na Instagramie.
Trwa ładowanie wpisu: instagram