Trwa ładowanie...

Sześć znanych mam staje w obronie zwierząt. Wzruszający spot na Dzień Matki

"Co byś zrobiła, gdyby ktoś skrzywdził Twoje dziecko?" - pyta Zosia Zborowska-Wrona swoją mamę. "Skrzywdziłabym też tę osobę" – odpowiada bez wahania Maria Winiarska. Aktorski duet wystąpił razem z czterema innymi znanymi mamami we wzruszającym spocie, w którym zwracają uwagę na los zwierzęcych mam oraz ich dzieci.

Znane mamy mówią  "Jednym Głosem", by zwrócić uwagę na los zwierzęcych matek w chowie klatkowymZnane mamy mówią "Jednym Głosem", by zwrócić uwagę na los zwierzęcych matek w chowie klatkowymŹródło: Materiały prasowe, fot: Łukasz Dziewic
d27h1wi
d27h1wi

Z okazji Dnia Matki sześć znanych kobiet: Asia Opozda, Zosia Zborowska-Wrona, Maria Winiarska, Edyta Pazura, Kasia Sokołowska i Monika Mrozowska, wzięło udział w spocie Otwartych Klatek, w którym zwracają uwagę na los zwierzęcych mam oraz ich dzieci, które cierpią w hodowli klatkowej, i zachęcają do podpisania petycji do Ministra Rolnictwa.

W krótkim filmie prowadzą rozmowę o macierzyństwie i jego urokach. Dzielą się między sobą doświadczeniami, a w ich rozmowach padają m.in. pytania: "Jak opisałabyś jednym słowem macierzyństwo?" i "Czego nauczyłaś się od swojego dziecka?".

Przyjemną i lekką wymianę doświadczeń przełamuje Zosia Zborowska-Wrona, która jedno istotne pytanie kieruje wprost do swojej matki - Marysi Winiarskiej: "Co byś zrobiła, gdyby ktoś skrzywdził Twoje dziecko?".

"Skrzywdziłabym też tę osobę" – odpowiada bez wahania Maria Winiarska. To samo pytanie otrzymują pozostałe mamy, a każda z nich reaguje podobnie. Poruszone gwiazdy z trudem panowały nad emocjami, myśląc o tym, że ich dzieci mogłaby spotkać jakakolwiek krzywda.

– Macierzyństwo to poznawanie się nawzajem, budowanie więzi, opieka, bezgraniczna miłość. W Dzień Matki chcemy przypomnieć o tych mamach, którym dzieci są odbierane zaraz po urodzeniu i zamykane w ciasnych kojcach, które płaczą i nawołują za swoim potomstwem, oraz o tych, które, zamknięte w ciasnej klatce, karmią swoje młode przez pręty. Macierzyństwo w hodowli i chowie klatkowym to koszmar, na który nikt nie zasługuje – mówi Weronika Pochylska, członkini zespołu kampanii "Jednym Głosem" w Stowarzyszeniu Otwarte Klatki.

d27h1wi

Akcja jest częścią kampanii Otwartych Klatek "Jednym Głosem", w ramach której aktywiści współpracują ze znanymi osobami, aby nagłośnić problem klatkowej hodowli zwierząt i zachęcić jak największą liczbę osób do złożenia podpisu pod petycją skierowaną do Ministra Rolnictwa: www.jednym-glosem.pl. Podpisy zbierane są wspólnie z fundacją Compassion In World Farming Polska.

Każdego roku w Polsce około 42 miliony zwierząt trzymanych jest w klatkach lub kojcach indywidualnych – są to kury nioski, cielęta, maciory, króliki i przepiórki. Liczne opracowania naukowe, w tym najnowsze rekomendacje Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA), jasno stwierdzają, że klatki nie są w stanie zapewnić zwierzętom odpowiedniego dobrostanu i uniemożliwiają im realizowanie swoich podstawowych potrzeb.

Jak mówią aktywiści, teraz mamy szansę, aby odmienić los milionów zwierząt – nie tylko w Polsce, ale całej Unii Europejskiej.

– Trwa rewizja wszystkich unijnych przepisów dotyczących ochrony zwierząt, a dodatkowo jesienią tego roku ma zostać przedstawiony wniosek ustawodawczy w sprawie zakazu chowu i hodowli zwierząt w klatkach. To skutek ogromnego sukcesu Europejskiej Inicjatywy Obywatelskiej "Koniec Epoki Klatkowej", pod którą podpisało się 1,4 miliona Europejczyków. Dlatego w ramach projektu "Zakończmy Epokę Klatkową" wspólnie z Compassion In World Farming zbieramy podpisy pod petycją, licząc, że polskie Ministerstwo Rolnictwa weźmie pod uwagę dowody naukowe oraz opinię społeczną i nie będzie blokować pozytywnych dla zwierząt zmian – podsumowuje Maria Madej, koordynatorka "Zakończmy Epokę Klatkową" w Otwartych Klatkach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d27h1wi
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d27h1wi