Agnieszka Szulim
Para nie wyglądała na stremowaną towarzyskim debiutem, wręcz przeciwnie. Trzymali się za ręce, przytulali i całowali. Impreza szybko ich znudziła, więc wymknęli się tuż przed północą. Prywatny kierowca zawiózł ich do posiadłości Staraka w Konstancinie, gdzie zniknęli na cały weekend - czytamy w magazynie "Show"