Agnieszka Szulim od zawsze kibicowała Joannie Krupie w sporach o naturalne futra. Prezenterka ma na swoim koncie kilka niewybrednych komentarzy pod adresem Anny Muchy, która na premierze filmu Och Karol 2 zaprezentowała się w naturalnym futrze do samej ziemi, wywołując tym mały skandal.
Tym razem Szulim odniosła się do konfliktu między Joanną Krupą i Anją Rubik, która zachęcała ostatnio do kupowania naturalnych futer od projektantów. Wypowiedź topmodelki dała początek wielkiej aferze. Krupa wręcz odsądzała Anję od czci i wiary. Teraz Szulim staje po jej stronie.
Jak ktoś namawia ludzi do noszenia futer i mówi, że to jest fajne, że kupujcie od dobrych projektantów, bo te zwierzęta tam mają dobrze i nic się im nie dzieje, no to jest chore, bo tak nie powinno być. Ja cały czas mówię: żyjemy w XXI wieku, nie mieszkamy w igloo, mamy całkiem ciepło, mamy ogrzewanie w samochodach, mamy ogrzewane domy. To nie jest jakiś wymóg cywilizacyjny, żeby nosić futra, bo nie żyjemy w jaskiniach - mówi Szulim w wywiadzie dla Gazety.
Prezenterka po raz kolejny wspomniała też aferę z futrem Anny Muchy, podkreślając, że aktorka nie musiała ubierać w ciepłe futro, bo premiera filmu, rzecz jasna, miała miejsce w kinie, gdzie ciepłe okrycia są raczej zbędne.
Szulim nie tylko nie nosi naturalnych futer, ale rezygnuje nawet ze skóry na rzecz wyrobów skóropodobnych. Nie poznała jeszcze osobiście Joanny Krupy, z którą tak wiele ją łączy, ale ma to w planach.
(KSo)
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski