Szychowski wciąż czeka na pieniądze od Górniak
Edyta Górniak
Edyta Górniak uważana jest za jedną z najwybitniejszych polskich piosenkarek. Chociaż dawno już nie słyszeliśmy w jej wykonaniu wielkiego przeboju, wciąż udaje jej się utrzymywać zainteresowanie mediów oraz fanów, którzy z sentymentem wspominają jej największe osiągnięcia z lat 90. Diwa świętuje w tym roku 25-lecie pracy na scenie, co celebruje podczas trasy koncertowej "Love2Love".
Jej honorarium objęte jest ścisłą tajemnicą, jednak wiadomo, że gwiazda nie zadowoliłaby się byle czym. Jak sugeruje „Twoje Imperium”, Górniak już dawno mogłaby spłacić swoje długi, o których jakiś czas temu rozpisywała się prasa. Artystka nie poczuwa się jednak do obowiązku.
Edyta Górniak, Maja Sablewska
Jakiś czas temu Maja Sablewska przyznała publicznie, że czeka na 60 tysięcy złotych za załatwienie Górniak lukratywnego kontraktu reklamowego. Przypomnijmy, że stylistka pracowała kiedyś jako agentka gwiazdy. Z kolei 20 tysięcy złotych domagał się od diwy Błażej Szychowski za przygotowanie jej tanecznej oprawy show.
Doda, Błażej Szychowski
Sprawa się ciągnie. Kolejna rozprawa czeka mnie w styczniu przyszłego roku. Nie spieszy mi się jednak, bo biorąc pod uwagę odsetki, dług Edyty Górniak może okazać się najlepszą lokatą mego życia - wyznał Szychowski w rozmowie z „Twoim Imperium”.
Maja Sablewska
Maja natomiast nigdy nie dochodziła swoich praw przed sądem.
Sablewska wycofała się, gdy prawnik Edyty pokazał jej dokumenty, z których wynika, że nie ma prawa do tych pieniędzy. A z Szychowskim nie dość, że nie podpisała umowy, to sprawa już się przedawniła - powiedział „Twojemu Imperium” bliski współpracownik Górniak.
Edyta Górniak
Edyta jest pewna swego i nie boi się decyzji sądu. Uważa, że nic nikomu nie jest winna. Adwokat Szychowskiego wyśmiał jednak jej argumenty.
Błażej Szychowski
Nie ma mowy o przedawnieniu, a umowa zawarta e-mailem ma taką samą moc prawną jak pisemna. Wystarczy, by wygrać w sądzie - zapewnił prawnik choreografa.
Komu wierzycie?