Szymon Wydra został okradziony przez kibiców
Szymon Wydra został okradziony przez kibiców przed meczem piłkarskiej 2. Ligi Widzew Łódź - Radomiak Radom (0:0). Fani gospodarzy zaczepili wokalistę przed spotkaniem, poprosili o wspólne zdjęcie i ukradli mu szalik z barwami drużyny gospodarzy.
Szymon Wydra okradziony przez kibiców
Szymon Wydra wybrał się na drugoligowe spotkanie Widzewa Łódź z Radomiakiem Radom. Zasiadł na trybunie VIP wśród bardziej zamożnych sympatyków ekipy gości. Przed rozpoczęciem meczu zaczepili go kibice drużyny gospodarzy i prosili o wspólne zdjęcie. Jeden z nich w wolnej chwili zabrał wokaliście szalik Radomiaka, który miał schowany pod pazuchą i uciekł. Później na trybunach kibice Widzewa chwalili się tą "zdobyczą".
Wydra jest mocno związany z Radomem - tu się urodził, wychował i żyje do dzisiaj. Piosenkarz był w przeszłości piłkarzem Radomiaka, grał w drużynach juniorskich. Nie ukrywa swojej sympatii do klubu. W marcu 2009 roku sfinansował transfer jednego z piłkarzy do drużyny.
Szymon Wydra nie był jedyną ofiarą kibiców
Nie tylko Szymon Wydra został zaatakowany przez kibiców. Jak donosi portal radom24.pl, po meczu w stosunku do prezydenta Radomia Radosława Witkowskiego agresywnie zachowywał się jeden z kibiców Widzewa - nie spodobała mu się obecność polityka. Ponadto jeden ze sponsorów ekipy gości został pobity - złamano mu rękę, uderzono go kilkakrotnie pięścią w twarz. Grupę z Radomia do samochodów eskortowała policja.