Tadla i Kret wezmą ślub!
None
Beata Tadla i Jarosław Kret
Ta miłość nie miała łatwego początku...
Minął właśnie rok, odkąd zaiskrzyło między Beatą Tadlą a Jarosławem Kretem. Para poznała się w redakcji TVP, do której dziennikarka przeszła z TVN. Uczucie spadło na nich, jak grom z jasnego nieba. Nie potrafili się przed nim obronić.
Tak, jak przed falą krytyki, która przetoczyła się po tym, gdy ich romans wyszedł na jaw. Pogodynek był wtedy związany z Małgorzatą Kosturkiewicz, a prezenterka Wiadomości formalnie wciąż pozostawała żoną Radosława Kietlińskiego. Wybuchł wtedy towarzyski skandal. Oni wbrew przeciwnościom walczyli o tę miłość. Już w kwietniu zaręczyli się. Teraz wspólnie planują ślub.
Jeśli w ciągu najbliższych miesięcy dziennikarka dostanie rozwód, to już w przyszłym tygodniu zostanie żoną Jarka - zdradza plany pary Party.
Beata Tadla i Jarosław Kret
Uczucie Beaty i Jarosława już od samego początku wystawione było na serię prób. Najpierw potężne działa krytyki skierowane zostały w stronę Kreta.
Największe przez jego byłą partnerkę, Małgorzatę Kosturkiewicz, oraz matkę pogodynka, które oskarżyły publicznie telewizyjną gwiazdę o kłamstwa i brak odpowiedzialności.
Beata Tadla i Radosław Kietliński
Później gromy posypały się w stronę Beaty Tadli. Wszystko za sprawą jej męża, Radosława Kietlińskiego.
Dziennikarz złożył niedawno pozew o rozwód. Ona sama podobno dowiedziała się tego z tabloidów. Co więcej, była przekonana, że ze swoim byłym partnerem rozstaną się w zgodzie. Okazało się jednak, że Kietliński zamierza domagać się alimentów i ich wspólnego domu tylko dla siebie. Całą odpowiedzialność za rozpad małżeństwa chce przenieść na Beatę, która związała się z Jarosławem.
Beata Tadla i Jarosław Kret
Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło - mówi stare przysłowie. Na szczęście dla Beaty, już niedługo rozpocznie się w końcu jej sprawa o rozwód.
Dziennikarka liczy, że mimo zapowiadanej wojny, uda jej się dogadać z Kietlińskim. Chce dojść z nim do porozumienia w sprawie podziału majątku i opieki nad ich wspólnym synkiem.
Beata Tadla i Jarosław Kret
Zależy jej, by załatwić te sprawy jak najszybciej i raz na zawsze zamknąć ten rozdział życia za sobą. I nic dziwnego, skoro jej uczucia sa już ulokowane w innym miejscu.
Beata myśli już o ślubie z Jarosławem! - Zaręczyli się w kwietniu, ale dotąd nie bardzo wiedzieli, kiedy będą mogli się pobrać. Teraz pojawiła się szansa, że stanie się to w przyszłym roku - wyznała magazynowi Party koleżanka dziennikarki.
Beata Tadla i Jarosław Kret
Wszystko zależy od tego, kiedy Beata dostanie rozwód. Do tego czasu para będzie musiała wstrzymać się od sformalizowania swojego związku.
Taki stan rzeczy nie studzi gorących uczuć zakochanych. - Między Beatą i Jarkiem wszystko układa się wręcz idealnie. Właśnie minął rok, od kiedy między nimi zaiskrzyło, a oni kochają się do szaleństwa - zapewnia koleżanka dziennikarki na łamach Party.
Czekamy więc na wieści o ślubie. Nie mamy wątpliwości, że będzie to bardzo głośne wydarzenie w show-biznesie.