Tadla rozprawia się z kretem. "Czas na porządki"
Dziennikarka dodała na swojego Instagrama filmik, na którym widać jak kret zniszczył jej ogródek. Zapowiedziała walkę ze szkodnikiem, a zbieżność osób i nazwisk tym razem nie jest przypadkowa. Wygląda na to, że całkiem nieźle znosi rozstanie z Jarosławem Kretem.
Jedna z najpopularniejszych par polskiego show-biznesu rozstała się po 5 latach związku. Przyczyny i okoliczności zerwania nie są do końca jasne, a sama Beata Tadla podobno dowiedziała się o rozstaniu z mediów.
Dziennikarka zdaje się podchodzić do tej sytuacji z dystansem. Opublikowany na Instagramie filmik, trafia w samo sedno kłopotów Tadli i to bynajmniej nie tych ogrodowych. Potwierdza to podpis pod zdjęciem, który wybrzmiewa jak wyzwanie: *"Marnie to wygląda... Czas na wiosenne porządki, nie tylko w domu". *
W tym zdaniu nie da się przeoczyć podtekstu. Zadziorna Tadla zebrała mnóstwo pochlebnych komentarzy od fanów, którzy doceniają jej niewybredny żart i kibicują w walce:
"Pani Beato, bardzo inteligentnie wbita szpileczka ha ha ha"
"Wygrała pani Internety! Brawo!"
"Czas zadbać o siebie i usunąć szkodnika! Powodzenia!"
Inni podchodzą jednak bardziej sceptycznie:
"Ciężko będzie go wykurzyć,te łajzy zawsze wracają."
A jeszcze inni dziwią się dlaczego Tadla tak późno podjęła walkę ze szkodnikiem. Jednak lepiej późno, niż wcale. Tadla wydaje się mieć dużo samozaparcia i determinacji, a to może pomóc jej w starciu z kretem, zarówno w ogrodzie, jak i w życiu.
Trwa ładowanie wpisu: instagram