Wiemy, kto wygrał ostatnie notowanie listy. Kuriozalny piątek
W Trójce nie było listy przebojów. To się nie zdarzało nawet w najciemniejszych czasach PRL-u.
A więc wszystko jasne, kilkudniowe wątpliwości zostały rozwiane: to był pierwszy piątkowy wieczór od wielu lat bez Listy Przebojów Trójki. Kilkanaście minut po godzinie 19 rozległ się charakterystyczny dżingiel, motyw z piosenki "The Look Of Love".
W wielu polskich domach wielbicielki i wielbiciele Listy wstrzymali oddech. Ale nikt się nie przywitał, nikt nie zaczął zapowiadać kolejnych pozycji w zestawieniu. Rozległa się muzyka. Najpierw piosenka grupy Perfect o tym, że "trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść niepokonanym".
Potem: Brygada Kryzys, a wreszcie - i to było spore zaskoczenie – "Polska" Kultu, zaśpiewana przez Kazika. Trzeba przyznać, że szefostwo stacji zatwierdzając taki zestaw utworów wykazało się sporym poczuciem złośliwej ironii.
Zobacz także: Trójka straciła najlepszych dziennikarzy. Afera okazała się gwoździem do trumny
Po - można się domyślać i wnioskować z przecieków - kilkudniowym okresie gorączkowych poszukiwań nowej formuły i osoby, która mogłaby poprowadzić program, władze radiowej Trójki zdecydowały się nie prezentować na antenie najnowszego, 1999. zestawienia najpopularniejszej listy przebojów w Polsce.
Na stronie Trójki pojawił się oficjalny komunikat: "Dziś po godzinie 19.00 zagramy przeboje znane z trójkowej anteny. Czynimy tak z szacunku dla słuchaczy i wszystkich prowadzących ten kultowy program, a przede wszystkim dla Marka Niedźwieckiego, który zdecydował się zakończyć współpracę z Programem 3 Polskiego Radia."
Jednocześnie rozpoczęło się internetowe zamieszanie: na oficjalnej stronie Listy pojawiło się... najnowsze notowanie. Mało tego: na pierwszym miejscu był utwór Kazika "Twój ból jest większy niż mój". Ale zestawienie zniknęło po kilku minutach. Co więcej, zawiesiła się także strona internetowa "Archiwum Listy Przebojów Trójki". Po kilkudziesięciu minutach strona z zestawieniem zaczęła znów działać.
Afera Trójki - o co chodzi?
Afera wokół Listy Przebojów Trójki rozpoczęła się za sprawą poprzedniego notowania, tydzień temu, w piątek, 15 maja. Pierwsze miejsce zajęła wtedy piosenka Kazika "Twój ból jest większy niż mój".
Artysta krytykuje w niej postępowanie Jarosława Kaczyńskiego, który 10 kwietnia odwiedził groby bliskich na warszawskich cmentarzach, lekceważąc obowiązujące wszystkich obywateli przepisy epidemiczne.
Po ogłoszeniu, że Kazik wygrał, notowanie listy zniknęło z internetu, a władze rozgłośni unieważniły je, podając jako powód manipulacje przy liczeniu głosów.
Ten pozornie banalny fakt wywołał prawdziwe tsunami: w ciągu kilku kolejnych dni w proteście przeciwko cenzurze w radiu z pracy w rozgłośni zrezygnowało jej kilkanaście gwiazd, z Wojciechem Mannem, Piotrem Kaczkowskim i szefem redakcji muzycznej, Piotrem Metzem na czele.
Zwolnił się także Marek Niedźwiecki, który od zawsze był głosem Listy Przebojów Trójki. Szefostwo rozgłośni próbuje rozpaczliwie i błyskawicznie ratować sytuację, bo nie ma kto prowadzić kolejnych audycji z ramówki.
Regułą w ostatnich dniach stały się zastępstwa albo emitowanie samej muzyki, bez zapowiedzi. Ogłoszony też został nabór dziennikarek i dziennikarzy, którzy mogliby wypełnić luki.
Utwór Kazika cieszy się natomiast gigantyczną popularnością - do 21 maja w serwisie YouTube miał 8,5 mln odsłon. Nota bene: Kazik w specjalnym oświadczeniu wycofał utwór z Listy Przebojów Trójki.