Tak dziś wygląda grób Zbigniewa Wodeckiego. Jeden szczegół przyciąga uwagę
Zbigniew Wodecki odszedł 6 lat temu. Fani wciąż o nim pamiętają i dbają o jego grób. Przynoszą znicze, kwiaty i pamiątki. Na grobie wyryto też cytat piosenki Wodeckiego.
Zbigniew Wodecki został pochowany 30 maja 2017 r. na krakowskim cmentarzu Rakowickim. Nie spoczął w Alei Zasłużonych, a w rodzinnym grobowcu, przy swoich rodzicach. Rodzina i fani zmarłego wciąż o nim pamiętają. Jego grób jest zadbany i wciąż palą się na nim znicze.
Na grobie postawiono duży, czarno-biały portret kompozytora. Na grobie znajduje się jeszcze jeden portret muzyka - naniesiony na marmur wraz z podpisem "Twój koncert trwa, biletów brak...".
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Na grobie znajdują się też świeże kwiaty w wazonie oraz w doniczce. Uwagę przyciąga też znajdujące się tuż obok drewniane serce z napisem: "PAMIĘTAMY". Pozostawiła je Niepubliczna Szkoła Podstawowa im. Zbigniewa Wodeckiego w Węgrowie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Żona Zbigniewa Wodeckiego wróciła do ich domu
Zbigniew Wodecki zmarł w wieku 67 lat w jednym z warszawskich szpitali. W pierwszych dniach maja 2017 r. lekarze wykonali u niego rutynowy zabieg wszczepienia bajpasów.
Niestety, tuż po nim, niespodziewanie doszło do komplikacji. Muzyk doznał rozległego udaru mózgu. Przebywał w śpiączce farmakologicznej i wtedy rozwinęło się u niego poważne zapalenie płuc. Wszystko to doprowadziło do jego śmierci, która nastąpiła 22 maja.