Tak zmieniła się Alicja Bachleda-Curuś!
None
Alicja Bachleda-Curuś
Od skromnej nastolatki, onieśmielonej wielkim ekranem i czerwonym dywanem podczas premiery Pana Tadeusza, po piękną kobietę, aktorkę z Hollywood i matkę dziecka Collina Farrela.
Wszyscy byliśmy świadkami, jak Alicja Bachleda-Curuś z uroczego podlotka przemieniła się w zmysłową kobietę. Po drodze widzieliśmy ją w programach rozrywkowych, planach seriali, kinowych produkcjach, a nawet na muzycznej scenie. Choć nie wszystkie te role okazały się sukcesem, to udało jej się zdobyć sławę i uznanie.
Dziś Alicja to jedna z bardziej popularnych polskich aktorek. Na stałe mieszka w Los Angeles. Jej każde pojawienie się w kraju elektryzuje ciekawskich. Paparazzi śledzą jej każdy krok, dziennikarze pukają do drzwi i proszą o rozmowę, fani nie mogą doczekać się kolejnego wywiadu.
Przedstawiamy galerię nieznanych zdjęć Alicji. Zobacz, jak zaczynała swoją karierę!
MS/BŻ
Alicja Bachleda-Curuś
Mało kto wie, że Alicja urodziła się nie na Podhalu, z którym jest najbardziej kojarzona, a w odległym Meksyku! Stało to się 12 maja 1983 roku. Właśnie wtedy jej ojciec, Tadeusz, przebywał wraz z rodziną w Tampico. Do kraju sombrero wezwały go obowiązki zawodowe, gdyż pan Tadeusz jest z wykształcenia geologiem.
Na zdjęciu: Ala w sztuce Zwierzoczłekoupiór w reż. Mikołaja Grabowskiego, Warszawa 1995 rok.
Alicja Bachleda-Curuś
Na odległym kontynencie Alicja mieszkała zaledwie przez kilka pierwszych miesięcy swojego życia.
W Polsce uczęszczała do szkoły podstawowej im. Piotra Michałowskiego, a późnej ukończyła krakowskie V LO w klasie o profilu ogólnym z rozszerzoną nauką języka hiszpańskiego i angielskiego.
Na zdjęciu: 5 stycznia 1997 roku w ramach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w krakowskim teatrze Bagatela przed dziecięcą widownią
Alicja Bachleda-Curuś
Mała Ala lubiła tańczyć, śpiewać i grać na fortepianie. Od małego ciągnęło ją do występów na scenie. Zaczęło się od wokalno-aktorskich przedstawień w wieku sześciu lat. Wkrótce talent nastoletniej Ali dostrzegli nie tylko nauczyciele, ale jury festiwali i telewizyjni reżyserzy.
Na zdjęciu: Występ Alicji podczas sylwestra w telewizyjnej jedynce w 1999 roku. Reżyserem programu był sam Janusz Józefowicz.
Alicja Bachleda-Curuś
Z biegiem czasu jej półka z nagrodami zaczęła się zapełniać. Pierwsze miejsce na festiwalu w Krakowie (1994), Grand Prix na festiwalach w Częstochowie (1994) i Tucholi (1996), Główna Nagroda na przeglądzie wojewódzkim Ogólnopolskiego Konkursu Recytatorskiego w kategorii poezji śpiewanej w Krakowie. Gdzie się nie pojawiła, najważniejsze tytuły trafiały w jej ręce. W 1995 roku została uznana za najbardziej uzdolnioną solistkę dziecięcą przez jury telewizyjnego festiwalu Tęczowy Music Box.
Na zdjęciu: Ala podczas festiwalu Złotych Orłów w 2001 roku.
Alicja Bachleda-Curuś
Te wszystkie sukcesy dodały Ali pewności siebie. Zapragnęła pokazać się szerszej publiczności. Tak właśnie powstała jej płyta. Wszyscy pamiętamy wydany w 1999 roku singiel Marzyć chcę i Alicję, która na teledysku buja się na huśtawce w pięknym ogrodzie.
Na zdjęciu: Na planie Na dobre i na złe w 2001 roku
Alicja Bachleda-Curuś
Zarówno klip, jak i cała płyta była zwieńczeniem ciężkiej pracy nastolatki. Nie przełożyło się to jednak na pozytywne opinie krytyków czy samej publiczności. Krążek nie odniósł oczekiwanego sukcesu. Alicja zrozumiała, że jej kariera zawodowa powinna iść inną drogą.
Na zdjęciu: Ala w wieku 16 lat.
Alicja Bachleda-Curuś
Postawiła wszystko na jedną kartę. Od tej pory to aktorstwo stało się dla niej najważniejsze.
W 1998 roku zaliczyła debiut w serialowej adaptacji Syzyfowych prac Stefana Żeromskiego, w reżyserii Pawła Komorowskiego, wcielając się w postać Anny "Biruty" Stogowskiej.
Na zdjęciu: Bachleda Curuś w 1999 roku.
Alicja Bachleda-Curuś
Naprawdę głośno zrobiło się o Alicji rok później, za sprawą powierzenia jej roli Zosi w filmowej wersji Pana Tadeusza Andrzeja Wajdy.
Na zdjęciu: Alicja Bachleda-Curuś u boku Michała Żebrowskiego w Teatrze Wielkim podczas uroczystej premiery filmu Pan Tadeusz
Alicja Bachleda-Curuś
Również Zosię zagrała w filmie Wrota Europy w reżyserii Jerzego Wójcika, oparty na opowiadaniu Melchiora Wańkowicza Szpital w Cichiniczach. Ambitna nastolatka wcieliła się w rolę młodej sanitariuszki.
Na zdjęciu: Alicja na planie filmu w 1999 roku.
Alicja Bachleda-Curuś
Szeroka publiczność polubiła ją również występy w Na dobre i na złe. Jej postać w 2004 roku znikła jednak z planu serialu. Decyzja nie była spowodowana fochami, ani wodą sodową, która w wieku zaledwie 20 lat mogłaby uderzyć aktorce do głowy. Powód był dużo ważniejszy.
Na zdjęciu: Na planie serialu w 2001 roku. Alicja zagrała rolę Ani Bochenek, dziewczynę Tomka.
Alicja Bachleda-Curuś
Alicja zaczęła na poważnie myśleć o aktorstwie. Rozpoczęła więc studia w Los Angeles, w Actors Studio Theather Institut. Od tamtej pory częściej przebywa za oceanem niż w rodzinnym kraju.
Występuje w hollywoodzkich produkcjach i polskich filmach. O ile jej talent aktorski to dla krytyków kwestia sporna, o tyle urody, sympatii widzów i uporu w dążeniu do celu nie można jej odmówić.
Na zdjęciu: Alicja w wielu 21 lat.