"Tam dziś jest mój ojciec". Dziennikarka TVN24 pokazała nagranie od taty
Dziennikarka Alina Makarczuk dołączyła do ekipy TVN24. Podczas programu na żywo powiedziała, że jej ojciec Ukrainiec złożył przysięgę wojskową i dołączył do walczących. Podzieliła się też nagraniem, które przesłał jej tata.
Dokładnie 19 dni temu Władimir Putin wydał rozkaz ataku na Ukrainę. Od 24 lutego na terenie kraju naszego sąsiada toczą się walki o kontrolę nad ukraińskimi miastami. Nie brakuje relacji o tym, że rosyjskie siły zbrojne atakują szpitale, w których przebywały kobiety i dzieci. Miliony uciekają do ościennych państw. Prezydent Ukrainy wygłosił przemówienie, w którym skomentował obecną sytuację w kraju. - Będziemy się trzymać razem, będziemy walczyć i pokonamy wroga - powiedział Wołodymyr Zełenski. W niedzielę rosyjskie wojsko przeprowadziło atak rakietowy na Międzynarodowe Centrum Operacji Pokojowych i Bezpieczeństwa w obwodzie lwowskim. Zginęło 35 osób, 134 zostały ranne. Szczegóły można śledzić w relacji WP Wiadomości.
Wśród Ukraińców walczących o swój kraj są byli artyści, muzycy, reżyserzy (m.in. Oleg Sentsov), wymieniać można długo. Podczas programu na żywo dziennikarka TVN24, Alina Makarczuk wyznała, że do wojska dołączył także jej tata. Takiego wystąpienia na wizji chyba nikt się nie spodziewał.
Zobacz: 1,3 mln uchodźców z Ukrainy w Polsce. Błędy w organizacji pomocy?
Makarczuk to dwujęzyczna dziennikarka, która pracowała dla Radia Kolor czy Radia ESKA, a od niedawna pracuje dla TVN24. Tłumaczy widzom to, co dzieje się w Ukrainie, w konkretnych miastach.
"Mój tata jest w wojsku. Mama jest lekarką, została na Ukrainie, żeby ratować rannych. Śpi w schronie. Są bezpieczni. Dzięki takim ludziom Ukraina zwycięży!!!" - pisała na Twitterze 26 lutego, czyli dwa dni po wybuchu wojny.
Podczas jednego z weekendowych wejść na żywo Makarczuk pokazała widzom, gdzie leży miasto, w którym się urodziła i przyznała, że jej tata złożył przysięgę wojskową i zapewnił, że "będzie nas bronił do skutku".
W krótkim filmiku ojciec dziennikarki mówi: "Ukraina się nie poddaje. Ukraina się nie sprzedaje. Ukraina walczy. Drogie kobiety, wasi mężowie są tam, gdzie powinni być. Sława Ukrainie".
- A to chyba nie wymaga komentarza - dodała Makarczuk łamiącym się głosem.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski