"Taniec z gwiazdami". Paulina Sykut musiała uważać na dekolt. Jednak nie przekroczyła granicy dobrego smaku
Paulina Sykut-Jeżyna pojawiła się na planie pierwszego odcinka nowej edycji "Tańca gwiazdami" ubrana bardzo elegancko. Czarna sukienka była jednocześnie stylowa, wyszukana i szalenie zmysłowa. Choć prowadząca show musiała uważać na dekolt, nie odsłoniła za wiele.
Paulina Sykut znów będzie gościła na ekranach telewizorów w poniedziałkowe wieczory. Prezenterka jest gospodynią kolejnego, 13. już, sezonu "Tańca z gwiazdami" w Polsacie. Podczas pierwszego odcinka pokazała się ubrana w długą, czarną sukienkę. Brzmi nieco zbyt poważnie jak na program rozrywkowy? Wbrew pozorom kreacja wcale nie była przytłaczająca. Wszystko dzięki lekkiej tkaninie i ażurowej, mocno powycinanej górze.
Sukienka marki Just Paul okazała się strzałem w dziesiątkę. Drobna, lekko opalona Sykut prezentowała się pięknie w kreacji złożonej z wielowarstwowej spódnicy i doszytego do niej maleńkiego topu. Wieczorowa stylizacja trzymała się jedynie na cienkich sznureczkach, odsłaniała niemal całe plecy i sporą część dekoltu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Taniec z gwiazdami". Jacek Jelonek w pierwszej parze jednopłciowej w Polsce. "Nie czuję się nieswojo tańcząc z Michaelem"
Sykut musiała uważać, by nie pokazać za wiele, ale udało jej się zakończyć pracę na planie bez najmniejszej wpadki. Sukienka była kobieca, nieco romantyczna. Choć sporo odsłaniała, prezentowała się szykownie, a nie tandetnie czy wulgarnie. Czarny kolor pasował do uroczystego startu nowego sezonu, ale możliwe, że takie, a nie inne wdzianko wybrano nie tylko z tego powodu.
W ostatniej minucie odcinka Sykut i partnerujący jej Ibisz zdecydowali się uhonorować zmarłego niedawno Piotra Balickiego. Animator publiczności, który od początku działał na planie "Tańca z gwiazdami", zmarł na raka. Prowadzący żegnając go, nie byli w stanie ukryć emocji. Sykut łamał się głos.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Trwa ładowanie wpisu: instagram