Rodzina zaakceptowała jej wybór
W rozmowie z "Faktem" przyznała, że rodzina zaakceptowała jej wybór budowana kontrowersyjnego wizerunku. - Moja rodzina zawsze wspierała moje artystyczne pasje, szczególnie dziadek. Kiedy zdecydowałam się na pierwszy tatuaż, nie miałam w planach pokryć nimi większych części ciała. Moja pierwsza wizyta w studiu tatuażu sprawiła, że zostałam kompletnie oczarowana tą formą sztuki. Oczywiście zaczęłam się zachwycać modelkami alternatywnymi oraz znanymi tatuatorkami, takimi jak np. Kat Von D – powiedziała.